O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

sobota, 1 lutego 2014

Żle się dzieje w państwie ... oczywiście w państwie duńskim.

       
                                    Indeks Cenowy -  interwał dzienny - zakres 3 miesiące

      
 Procentowy Wskaźnik Hossy spółek powyżej ich własnych 10 tyg. średnich   kroczących.


                  W poście z 21 stycznia  wskazywałem na to,  że być może  poprawa sentymentu do naszej giełdy może się zmienić w niedalekiej przyszłości pomimo bombardowania nas coraz większą ilością negatywnych informacji.    Paradoksalnie nagromadzenie takiej ilości złych wiadomości w krótkim czasie często bywa katalizatorem odreagowania spadków.   Ostatnie dwa dni zaskakująco mocnego zachowania naszego parkietu każe zadać pytanie o ewentualne tego przyczyny.  Oczywiście jak zwykle pełne wyjaśnienie uzyskamy dopiero po pewnym czasie.

 Na swoim blogu nie zajmuję się zwykle powodami takiego a nie innego zachowania rynku.  Wracając do czwartku i piątku bieżącego tygodnia to trudno wyobrazić sobie, że za to co się wydarzyło odpowiada kapitał zagraniczny.   Gwałtowne spadki wartości złotego wskazują na to,  że to raczej krajowe instytucje maczały w tym palce.  Czy za odmienne w stosunku do parkietów zachodnich zachowanie naszych rodzimych indeksów odpowiadają OFE ?

 Takiego wariantu wykluczyć nie można tym bardziej,  że właśnie rozpoczyna się  wielki wyścig po nasze oszczędności.  Wyścig,  którego końcem będzie dzień 31-07-2014 r.  To czas kiedy każdy obywatel oszczędzający w funduszach emerytalnych będzie musiał zadeklarować,  czy zostaje w obecnym  OFE,  czy przechodzi do ZUS.   Jak wiadomo od poniedziałku wszystkie fundusze będzie obowiązywał zakaz reklamowania się.   Dla większości z nich wysokość stopy zwrotu z jednostki rozrachunkowej za najbliższe pół roku będzie oznaczało być albo nie być.

Wracając do tematu głównego posta.   Czy niespodziewana poprawa sentymentu  nie jest przypadkiem dobrą okazją do ostatecznego zamknięcia długich pozycji na rynku akcji i zajęcia krótkich ?  Na wielu blogach,  które ostatnio miałem okazję przeglądać ,  ale także w komentarzach czytelników przewijają się bardzo podobne wątki  wskazujące wręcz na  gwałtowne spadki które za chwilę nastąpią.  Mechaniczne systemy inwestycyjne aż " krzyczą " - sprzedaj dopóki nie jest za późno.   Strach się bać ...

Wielokrotnie na blogu korzystałem z mało znanego Indeksu Cenowego.  Jest to indeks nieważony kapitalizacja spółek, w jego skład wchodzi 895 podmiotów a udział każdego z nich wynosi dokładnie 0,112%.   Taka konstrukcja sprawia,  że akcje największych spółek nie są w stanie wypaczyć w sposób przypadkowy jego wskazań tak jak to ma miejsce w przypadku Wig-20.   Jak widzimy na pierwszym wykresie  Indeks Cenowy pokonał właśnie swój rekordowy poziom z listopada i ustanowił dawno nie notowaną wartość 534,94 pkt., to jest najwyższą od roku.

Jakby tego było mało inny indykator ( wykres poniżej )  OX  informujący o tym,  jaki procent spółek znajduje się powyżej swojej 10 tyg średniej kroczącej wyszedł ze strefy wyprzedania 30% i na sesji piątkowej wygenerował dodatkowo krótkoterminowy sygnał kupna.

Zdaję sobie sprawę, że postawienie tezy o możliwym początku fali wzrostowej w obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej  ( Ukraina, Rosja, Argentyna, Chiny, ograniczanie QE w USA)  trąca myszką, to jednak gdyby okazało się faktem zyski mogłyby okazać się bardzo przyzwoite na przestrzeni co najmniej kilku najbliższych miesięcy.


Inwestowanie polega na podejmowaniu decyzji w warunkach niepewności i jego ostateczny wynik nigdy nie będzie znany.  Chciałbym jednocześnie przestrzec czytelników ( robię to pewnie do znudzenia ) przed  bezmyślnym stosowaniem opisywanych wskazań indykatorów technicznych a w wypadku ich użycia ( na co nie mam niestety wpływu) na bezwzględnym ustawianiu zleceń  "stop - loss w celu ochrony podstawowego kapitału w przypadku pomyłki.  Nie stosowanie się do powyższych zaleceń  grozi utratą nawet większości zainwestowanych środków.



14 komentarzy:

  1. Na ostatnich "pozytywnych" sesjach równie mocno zachowywał się węgierski Bux, albo argetyński Merval. Tam OFE nie ma, dlatego jednak raczej stawiałbym na kapitał zagraniczny który upatrzył sobie kilka rynków. Ale jeśli jednak były to OFE, to celem mogło być jedynie podciągnięcie kursów na zamknięciu słabego miesiąca. W takim razie rzeczywiste intencje rynku poznamy od poniedziałku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wejście kapitału zagranicznego zwykle poprzedza umocnienie się waluty danego kraju. W obecnej sytuacji jej gwałtowne słabnięcie powoduje naturalne pytanie o źródło popytu. Ale zgoda, przyszły tydzień powinien dać odpowiedź na kilka nurtujących pytań.

      Usuń
  2. OFE przekażą do ZUS 51,5 proc. wartości swoich aktywów na dzień 31-01. Nie ma więc żadnego racjonalnego powodu, żeby zależało im do wczoraj na jakimkolwiek wzroście.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy być precyzyjni : środki przekazane do ZUS to wyłącznie obligacje. Część akcyjna pozostaje w OFE. Pozdrawiam również.

      Usuń
    2. Zgadzam się tylko częściowo. Próg 51,5% dotyczy całego portfela. Im więc ten portfel był do końca stycznia chudszy, tym dla OFE ( niekoniecznie dla Skarbu Państwa i emerytów) lepiej. Jeśli nie starczy im obligacji i innych papierów dłużnych, to mają przesłać gotówkę. Aby uzbierać potrzebną gotówkę, muszą sypnąć akcjami.
      Ale dzisiaj już 3 luty, więc może być tylko lepiej. Chyba że Zachód nam zrobi psikusa.

      Usuń
  3. Szykuje się dalsza przecena na rynkach zachodnich, także uważał bym z trzymaniem, a zwłaszcza kupowaniem akcji. huberton

    OdpowiedzUsuń
  4. skoro hossa trwa cyklicznie 5 lat czyli 2009-2014 zatem mamy w tym roku jej koniec?

    OdpowiedzUsuń
  5. jak ktoś podeśle szklaną kule to proszę się podzielić :),
    tak na serio uważam, że akcje trzeba mieć, teoretycznie rynek szykuje się żeby wystrzelić w górę.
    mogą się jednak te szykowania nie sprawdzić.
    nic nadzwyczajnego przecież - to rynek jest tu Panem nie my .
    u mnie na początku roku była niewielka redukcja (ok 30%) FI akcji na rzecz FI skarbowych.
    odpali do góry to konwersja powrotna.
    zadołuje to kolejna redukcja akcji.
    czekam cierpliwie.
    pirx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się Twoje elastyczne podejście do zmieniającej się dynamicznie sytuacji. To charakteryzuje doświadczonego inwestora. Gratuluję.

      Usuń
  6. patrząc na lejącą się krew na pakietach USA jutro bedziesz robił konwersję w bepzieczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawdopodobnie to było skierowane do mnie.
      nie bardzo jednak wiem z jakiego powodu miałbym robić konwersje na bezpieczne?
      jednodniowe (czy nawet kilkudniowe) spadki mają dla ciebie jakieś znaczenie ??
      jeśli tak to proponuję trochę rozwagi.
      pirx

      Usuń
  7. w lipcu 2007 nie miały a teraz jestem mądrzejszy i zawsze staram być gotowy na kilka wydarzeń
    ale to doświadczenie zdobywa sie latami kiedyś bedziesz wiedział - że na gpw nie tylko rosnie.





    OdpowiedzUsuń