roczna stopa zwrotu funduszy obligacji polskich uniwersalnych
Być może pojawia się dogodny moment do zajęcia długich pozycji na rynku funduszy obligacji polskich. Średnia roczna stopa zwrotu osiągnęła poziom od dawna już nie widziany, czyli 1.02 %. Ostatnio z takimi poziomami rentowności tej grupy funduszy mieliśmy do czynienia w lutym 2014 roku, a wcześniej w kwietniu 2011 roku.
Obie te sytuacje zaznaczone zostały na wykresie funduszu UniKorona Obligacje czerwoną strzałką. Jak nie trudno zauważyć, w obu przypadkach był to początek hossy na tym rynku. Czy tym razem będzie podobnie? Takiej sytuacji nie można wykluczyć biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo zwiększenia luzowania ilościowego przez EBC, o czym dowiedzieliśmy się w czwartek.
W takiej sytuacji pomimo niskich stóp procentowych w Polsce istnieje prawdopodobieństwo, że nie zostaną one podniesione jeszcze przez długi okres czasu, a być może doczekamy się kolejnej obniżki. Wskazywać na to może m.in spadający od pewnego czasu wyprzedzający wskaźnik koniunktury gospodarczej PMI, co wskazuje raczej na możliwość spowolnienia naszej gospodarki w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Również zachowanie naszej giełdy w ostatnim okresie nie inspiruje inwestorów do zajmowania dużych pozycji na rynku ryzykownych aktywów. Reakcja naszego parkietu w czwartek i piątek pokazuje, że wcześniej przyjdzie nam się zmierzyć z ryzykiem politycznym, które właściwie nigdy nie zachęca do odważniejszych decyzji.
Jeśli okazałoby się, że czeka nas hossa na rynku obligacji skarbowych, to zachodzi pytanie, czy w tym samym okresie możliwa jest hossa na rynku akcji? Dotychczasowe zachowanie naszej giełdy wskazuje, że rynki te poruszają się zwykle w przeciwnych kierunkach. Szkopuł w tym, że przyszło nam żyć w czasach, w których gospodarki, a co za tym idzie i rynki finansowe, utrzymywane są przy życiu za pomocą intensywnej kroplówki, którą ordynują banki centralne USA, UE i Japonii.
W tej sytuacji stare chińskie przysłowie "Obyś żył w ciekawych czasach" nabiera symbolicznego znaczenia.