Brexit - w dniu wczorajszym to słowo zostało odmienione przez wszystkie chyba przypadki. Ilość negatywnych artykułów w serwisach finansowych mogła przyprawić o ból głowy niejednego inwestora. Czy zatem jest się czym martwić? Wynik głosowania w Wielkiej Brytanii jest na pewno wielkim zaskoczeniem, tym bardziej, że wszystkie znaki na niebie i ziemi ( sondaże z ostatniego tygodnia, typy bukmacherów itp.) wskazywały na niewielką przewagę głosujących za pozostaniem.
Myślę, że nie ma sensu wałkować na blogu tego tematu, ponieważ po raz kolejny okazuje się, że Polacy są narodem, który się zna na wszystkim i jest w stanie kompetentnie wypowiedzieć się na niemal każdy temat. Mam tu głównie na myśli analityków rynkowych wieszczących wyłącznie czarne scenariusze zarówno dla UE jak i dla naszego kraju. Kilka lat temu miałem przyjemność rozmawiać z zamożnym, ale początkującym inwestorem. Wydawało mu się, że jeżeli na okrągło będzie słuchał i oglądał audycje finansowe, to stanie się skuteczniejszy. W rzeczywistości ciągle tracił...W związku z tym uważam, że większość czytających ten blog lepiej wyjdzie na tym całym zamieszaniu, jeśli w dużym stopniu odizoluje się od tego czym karmią nas ( i zapewne będą karmić w najbliższych dniach ) serwisy informacyjne. Rozpoczynają się wakacje i na pewno warto z nich skorzystać. Zejdźmy zatem na ziemię i zobaczmy, co tak na prawdę wydarzyło się wczoraj, ale także w nieco dłuższej perspektywie ( wykres 1)
W dniu wczorajszym po mocnym początkowym tąpnięciu akcje zaczęły być akumulowane. Wskazuje na to biała długa świeca na indeksie WIG ( pozostałe indeksy niewiele się różnią), która wystąpiła na zwiększonych obrotach. Także na akcjach najmocniej przecenionej branży banków pojawiły się białe świece z dolnym knotem. Skromnie przyznam, że w początkowej fazie sesji sam dokonałem transakcji kupna jednej ze spółek.
W połowie kwietnia pisałem, że rynek wysyła wczesne sygnały korekty. Co prawda analizowałem wówczas sWig80, tym nie mniej pozostałe główne indeksy także znajdowały się w rejonach wykupienia na co wskazywał dziesięciotygodniowy OX. Po wczorajszym tąpnięciu notowań znajduje się on na poziomie 30% - ( wykres 2 ), co oznacza duże prawdopodobieństwo zmiany przynajmniej krótkoterminowego trendu na wzrostowy. Oznacza to również, że rynek przez ostatnie dwa miesiące dyskontował scenariusz Brexitu. Inną cenną wskazówką mogą być aktualne wskazania Indeksu Nastrojów Inwestorów, którego notowania znajdują się na rekordowo niskich poziomach w jego kilkuletniej historii. Ponieważ wskaźnik ma charakter sondażowy jego odczyt zwykle traktuje się kontrariańsko...
Wszystko to oczywiście nie oznacza, że nadszedł czas zakupów. Inwestorzy przez weekend będą analizowali sytuację indeksów, ale także ewentualne skutki opuszczenia Wielkiej Brytanii ze struktur UE. Może się zatem okazać, że kursy akcji i indeksów zmierzą się z poziomami z początku sesji.