Kolejnym indeksem, który wskazuje na możliwość "przyzwoitego zejścia" w dół całego rynku jest Wig banki. Na wykresie mamy bardzo ładne odreagowanie spadków z 2015 roku, bo przecież to co widzimy na wykresie to chyba jednak nie była hossa...Indeks bardzo precyzyjnie odbił się od oporu z maja 2015r. generując przy tym negatywne dywergencje na oscylatorach. W tej sytuacji trudno wyobrazić sobie kontynuację trendu wzrostowego na głównych indeksach tym bardziej, że wnioski wyciągnięte z poprzednich wpisów na blogu począwszy od tych z września wydają się być trafione w punkt.
Reasumując : Coraz więcej faktów przemawia za okresową przynajmniej zmianą średnioterminowego trendu na całym już rynku. Jeśli dodamy do tego prawdopodobne zakończenie aprecjacji złotego - poprzednia analiza - to mamy właściwie poukładane wszystkie najważniejsze klocki rynkowej układanki.