O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

czwartek, 22 listopada 2018

WIG - trochę historii i statystyk...




Dziś postanowiłem wkleić kilka wykresów, które w moim przekonaniu pokazują, że znajdujemy się w jednym z najciekawszych punktów w historii naszej giełdy.

    . Wycena spółek indeksu WIG przy pomocy popularnego wskaźnika C/Z :


                               cena/zysk dla spółek z indeksu WIG (dane miesięczne)
                

Przeciętna spółka wyceniana jest podobnie jak w grudniu 2008, lutym 2009, i listopadzie 2011 roku. Poniższy wykres pokazuje okresy, kiedy wyceny były takie jak obecnie :


                                             WIG w skali miesięcznej za ostatnie 11 lat

Tutaj krótka uwaga: Aktualne wyceny są dużo bardziej atrakcyjne ( przynajmniej jeśli chodzi o C/Z) niż w dołku poprzedniej bessy z roku 2016. Natomiast z technicznego punktu widzenia popularny wskaźnik wykupienia /wyprzedania Williams%R w wersji długoterminowej pokazuje drugi już dołek w swojej strefie wyprzedania, co w ostatnich kilkunastu latach wskazywało na rynkową okazję. Takie wyceny w latach 2009 -2011 pozwoliły WIG-owi na osiągnięcie trzycyfrowej stopy zwrotu, zaś w latach 2012-2015 było to ok.70%.


                                   Barometr Nastrojów Giełdowych   (źródło: qnews.pl)         

Barometr Nastrojów Giełdowych opracowany przez analityków serwisu Qnews.pl w dalszym ciągu wskazuje na duże pokłady strachu i zniechęcenia wśród inwestorów giełdowych, co paradoksalnie jest dobrą informacją z kontrariańskiego punktu widzenia.



                                     siła relatywna S&P 500 / WIG20  - skala tygodniowa

Wygląda na to, że wskazania podejmują próbę wzmocnienia naszego rynku blue chipów względem ich amerykańskiego odpowiednika w co najmniej średnim terminie, a to także jest dobra informacja.

Zerknijmy jeszcze na statystyki:


Wykres przedstawia roczne stopy zwrotu WIG od roku 2001 do chwili obecnej. Warto zauważyć, że rok zakończony ujemną stopą zwrotu niejako "gwarantował" dwucyfrowe zyski w okresie co najmniej dwóch kolejnych lat.

Reasumując:  Od początku roku, rynek istotnie skorygował już wyceny spółek C/Z z poziomu 15 do obecnych ok 10. Z historycznego punku widzenia wyceny stały się atrakcyjne a aktualny ich poziom pozwala obliczyć przyszły zwrot na akcjach WIG na poziomie średnio 10% rocznie i to z uwzględnieniem inflacji (100/10 = 10%). Oczywiście sygnałów typowo technicznych do zajmowania długich pozycji jeszcze nie ma i w międzyczasie może się jeszcze trochę zakotłować ( np. tzw. afera KNF i jej ewentualne konsekwencje ). Historia pokazuje jednak, że rynek wcześniej czy później otrząsa się z negatywnych informacji i ku zdumieniu i niedowierzaniu większości inwestorów rusza z impetem w górę.




niedziela, 18 listopada 2018

Giełda z "szumidłem" w tle.


   Kończący się rok jest dla inwestorów handlujących na polskiej giełdzie wyjątkowo niepomyślny. Kiedy w styczniu indeks WIG na chwilę przekroczył historyczny rekord nikt nie spodziewał się, że najpierw GetBack, później zarządzający Altus-em TFI, a na końcu sami politycy zafundują nam aż taki poziom emocji.  A propo  polityki. Afera z jaką mamy do czynienia obecnie ( KNF ) może okresowo sprowadzić notowania spółek do jeszcze bardziej atrakcyjnych wycen z punktu widzenia inwestorów długoterminowych. Tak - ten rok pokazuje totalne zniechęcenie do giełdy nie tylko inwestorów indywidualnych (przeszło dwuletnie  rekordowe odpływy z funduszy TFI ) ale i całkowity brak zainteresowania zagranicy naszym grajdołkiem.  Oczywiście nikt nie wie w jakim ostatecznie kierunku potoczy się ujawniona przez L Czarneckiego afera z "szumidłem" w tle, jednak nie zapominajmy, że giełda zwykle z 6-9 miesięcznym wyprzedzeniem dyskontuje różnego rodzaju wydarzenia zarówno gospodarcze, a może nawet polityczne...

Od początku prowadzenia bloga założyłem, że nie będę poruszał tematów stricte politycznych, co nie znaczy że nie mam swoich poglądów. Wolę jednak skupić się na wykresach. Zobaczmy zatem jak z długoterminowego punktu widzenia aktualnie wygląda szeroki WIG :


                                                       WIG - układ miesięczny (źródło : stooq.pl)

Szybki rzut oka pokazuje kilka interesujących rzeczy. Po pierwsze w ubiegłym roku nastąpiło wybicie górą z długoterminowego trójkąta, co w moim przekonaniu stanowi pierwszy impuls wzrostowy nowej hossy a tegoroczny spadek jest korektą tego impulsu. Z analizy cykli występujących na GPW wynika zaś, że okolice przełomu pierwszego i drugiego kwartału mogą stanowić punkt przełomowy. Po drugie indeks WIG znajduje się w okolicy długoterminowej linii trendu, która za każdym razem była dobrym miejscem do akumulacji ryzykownych aktywów. Mocne wyprzedanie STS także sugeruje, że rynek jest powoli akumulowany. Żeby nie być gołosłownym w październiku rozpocząłem systematyczną akumulację ETF-ów na Wig20, a ostatni dotychczasowy zakup nastąpił w czasie piątkowej zawieruchy giełdowej.

Teraz niejeden inwestor zada sobie pytanie - a co jeśli rynek osunie się o kolejne 10-15%? Odpowiem nieco przewrotnie - zwiększę zaangażowanie o co najmniej 10% nabywając kolejne pakiety ETF-a.  Dlaczego? Po pierwsze WIG20 nie spadnie do zera, co może mieć miejsce w przypadku akcji niektórych spółek. Po drugie daję sobie rok - półtora czasu na zyski.  Tu uwaga. Nie polecam sugerować się moją filozofią tym inwestorom, którzy nie mają tzw. poduszki bezpieczeństwa, czyli środków zabezpieczających co najmniej pół roku życia w przypadku nieprzewidzianych okoliczności ( utraty pracy choroby itd.) Wiele osób o tym zapomina często będąc zmuszonymi do likwidacji stratnej pozycji. Kiedy zatem pora na same akcje. Tu moja filozofia jest prosta - zmiana trendu musi najpierw wystąpić na samych indeksach ważonych kapitalizacją w tym na indeksie Cenowym nieważonym.  W chwili obecnej łapanie dołków może skończyć się urwaniem palców, co bardzo dobrze obrazuje sytuacja takich do niedawna dobrych  spółek jak: Amica, Forte, Play, Unimot, czy przeprowadzający od kilku lat skup własnych akcji Quercus TFI a także wypłacający kosmiczną w tym roku dywidendę Altus TFI. To tylko kilka przykładów na to, że w czasie trendu spadkowego zamiast kopać się z koniem warto zrobić sobie wolne.

Powyższy post w żadnym przypadku nie stanowi rekomendacji zakupu wymienionych instrumentów finansowych, określa jedynie mój prywatny pogląd na obecną sytuacje giełdową.