O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

niedziela, 27 września 2015

Wig blisko rozstrzygnięcia




 Ostatnie blisko półtora roku indeks Wig poruszał się w dość wąskim zakresie zmienności w związku z czym zarabianie na funduszach akcji było dość niewdzięcznym zadaniem. Po tąpnięciu rynków miesiąc temu, indeks po raz kolejny przykleił się do istotnej linii wsparcia 49 500 pkt., która pięciokrotnie powstrzymywała rynek przed zejściem na niższe poziomy.

Czy i tym razem szeroki rynek sobie poradzi? - takie pytanie zadaje sobie na pewno większość inwestorów.
   
 Pytanie jest istotne ponieważ w scenariuszu wybicia dołem rynek "powinien" obsunąć się co najmniej o 5 000 pkt, co wynika z szerokości horyzontalnej formacji w której Wig porusza się od półtora roku.

Dzisiejszy post nie odpowie na pytanie, czy wybicie nastąpi dołem, ponieważ na giełdzie (zwłaszcza w ostatnim roku) dzieje się tyle, że każda, nawet politycznie niepotwierdzona plotka jest w stanie na krótki przynajmniej okres zmienić panujący na rynku sentyment.

Myślę, że w średnim horyzoncie czasowym warto jednak zerknąć na coś, co zwykle umyka analitykom giełdowym sprowadzającym rynek do wykresów w interwale dziennym. Wykres górny w skali tygodniowej pokazuje w czym rzecz. Mamy do czynienia ze średnioterminową negatywną dywergencją cenową Wig względem popularnego wskaźnika trendu MACD. O tym, że proces realizacji negatywnego scenariusza dla rynku może być na dość zaawansowanym etapie świadczy zejście pod linię zero obu średnich wskaźnika. Co ciekawe tygodniowy DMI wykazuje charakterystyczne symptomy zmiany trendu na spadkowy, a linia ADX znajduje się już na poziomie blisko 30 i nadal rośnie.

Piszę o tym ponieważ w ostatnim czasie wśród zawodowych analityków rynków, ale także niektórych blogerów pojawiło się kilka analiz zalecających wręcz zakupy przecenionych ostatnio akcji. Oczywiście takie podejście może także się sprawdzić (zwłaszcza na dłuższy okres) jednak uważam, że warto jest mieć gdzieś z tylu głowy plan działania na wypadek realizacji negatywnego scenariusza. W moim przypadku takie działanie już od miesiąca sprowadza się do zabezpieczenia blogowego portfela funduszem pieniężnym i obserwowania nie tyle napływających nieustannie informacji o charakterze fundamentalnym, ile układów technicznych zwłaszcza na wybranych funduszach z grupy Miśs, a te - mówiąc delikatnie - na chwilę obecną pozostawiają wiele do życzenia.

O względnej słabości naszego rynku świadczy także wąska szerokość rynku - wykres. Od pamiętnego załamania sprzed miesiąca spółki  mają wyraźny problem z tworzeniem nowych rocznych szczytów.

Moim skromnym zdaniem - z punktu widzenia przyszłej koniunktury - dobrze byłoby aby wreszcie rynek wykonał jakiś konkretny ruch, który dałby techniczne podstawy do wykreowania trwałego trendu w przyszłości, ponieważ dotychczasowe dryfowanie powoduje coraz większe zniechęcenie do zaangażowania kolejnych inwestorów zmniejszając płynność rynku, co w rezultacie może doprowadzić do jeszcze większej marginalizacji naszego rodzimego parkietu.




czwartek, 10 września 2015

Roczne stopy zwrotu z funduszy obligacji a giełda




 W sierpniu roczna stopa zwrotu z funduszy polskich obligacji uniwersalnych spadła do dawno nie widzianego poziomu + 1,24%.  Z punktu widzenia atrakcyjności instrumentów finansowych mamy więc do czynienia z interesującą sytuacją.

 Słabe w ostatnich miesiącach zachowanie naszego parkietu ( i nie tylko naszego...) może nie jest zupełnie przypadkowe. Zauważmy, że obecny roczny zwrot z funduszy obligacji jest już niższy niż oprocentowanie przeciętnej rocznej lokaty bankowej. Z jednej strony oznacza to brak zainteresowania tego typu funduszami , z drugiej zaś sprawia, że rynek ten - biorąc pod uwagę uwarunkowania historyczne -  staje się powoli ciekawą alternatywą dla funduszy akcji polskich. Co więcej, tak niskie stopy zwrotu z funduszy obligacji sugerują, że do pierwszych podwyżek stóp procentowych w naszym kraju może być jeszcze daleko.

Powyższy ponad pięcioletni okres rocznych stóp zwrotu pokazuje w czym rzecz. Zwracają uwagę zwłaszcza dwa dołki, czyli osiągnięty w kwietniu 2011 r i następnie w lutym 2014 roku. Oznaczały one okolice zmiany trendu giełdowego na spadkowy w średnim okresie. Co najciekawsze - nie były one początkiem hossy na GPW.

Oczywiście tak niskie zejście rocznych stóp zwrotu obligacji ( zawsze mogą być niżej) nie oznacza automatycznie wejścia rynku giełdowego w trend spadkowy, tym nie mniej pojawiające się od pewnego czasu sygnały techniczne sugerują aby z większą ostrożnością podchodzić do ryzykownych aktywów.
 

Takim przykładem mogą być wskazania publikowanego na blogu wskaźnika siły rynku. Znajduje się on obecnie w trendzie spadkowym ostrzegając przed spadającą ponownie szerokością rynku. Na ile trwały może być to trend - dowiemy się jak zwykle w przyszłości.


sobota, 5 września 2015

S&P 500 raz jeszcze...



 Tydzień temu przedstawiłem swój punkt widzenia na indeks amerykański S&P 500 link. Skala miesięczna jest tą kompresją, w której widać znacznie więcej niż w układzie dziennym, czyli tym, którym analitycy posługują się najczęściej.
               
                    Dziś spojrzymy sobie na układ dwóch bardzo interesujących oscylatorów w ujęciu własnie długoterminowym i to co można z nich wywnioskować na dalszą przyszłość, czyli RSI i CCI.  Ich zachowanie w przypadku dwóch poprzednich krachów na rynku amerykańskim było bardzo wymowne.

Na co warto zwrócić obecnie uwagę. Pierwsza sprawa, to pokonanie linii trendu wzrostowego na  RSI - o tym pisałem na jesieni ubiegłego roku. Teraz jednak wykres indykatora szybko zbliża się do do kluczowego poziomu 50, po przebiciu którego dopiero zaczęły się spadki właściwe przeceniając indeksy o około 50%. O tym, że sprawa jest poważna informuje także długoterminowy CCI. Spadł on właśnie pod poziom - 100, który był także punktem zwrotnym indeksu S&P 500.

  Zasadnicze pytanie brzmi : czy w przypadku realizacji negatywnego scenariusza ( a jest takie prawdopodobieństwo ) nasza giełda zachowa się odwrotnie? Być może, lecz osobiście nie zamierzam tego sprawdzać w praktyce. Przeciwnicy takiego toku rozumowania mogą powiedzieć, że przecież mamy najniższe w historii stopy procentowe, brak presji inflacyjnej, a przede wszystkim nie wystąpiła u nas hossa więc nie ma z czego spadać. Poza tym od majowych wyborów prezydenckich wyceny większości akcji ( zwłaszcza banków) stały się dość atrakcyjne. To wszystko prawda. Problem w tym, że giełda dyskontuje przyszłe wydarzenia gospodarcze na długo zanim staną się faktem. Jeśli okazałoby się, że tym zagrożeniem będzie uporczywa deflacja, to skutki dla gospodarki byłyby znacznie gorsze niż w przypadku klasycznej inflacji ( z którą wielokrotnie po roku 89 mieliśmy do czynienia ).


czwartek, 3 września 2015

Hossa jeszcze nie teraz?


Quercus TFI

Altus TFI

Skarbiec TFI

Na naszym parkiecie obecnie mamy trzech reprezentantów TFI, czyli najdłużej działający Quercus TFI, oraz dwa Towarzystwa, które miały swoją premierę na GPW  w ubiegłym roku. Są to Altus TFI i Skarbiec TFI.

Czy zachowanie kursów wymienionych Towarzystw może dać jakieś wskazówki odnośnie przyszłej koniunktury? Myślę, że jest coś na rzeczy zważywszy na fakt, że są to spółki typowo cykliczne tzn. takie, które poruszają się zgodnie z cyklem w gospodarce. Inwestorzy dyskontując ożywienie zakładają w przyszłości zwiększone napływy środków do rozwiązań typu akcyjnego i kupują akcje TFI z wyprzedzeniem widując ich kursy. Najlepiej widać to na historycznym wykresie Quercus TFI.

Bardzo pomocnym narzędziem w przypadku funduszy są klasyczne średnie kroczące - w tym przypadku odpowiednio 125 i 200 SMA. ( Skarbiec TFI działa trochę za krótko i nie sposób jest wyznaczyć 200 SMA ). Szybki rzut oka na wykresy sugeruje, że na hossę przyjdzie nam trochę poczekać. Mam na myśli hossę z prawdziwego zdarzenia. Można zaryzykować twierdzenie, że jeżeli rynek akcji jest wskaźnikiem wyprzedzającym dla gospodarki, to fundusze są takim wskaźnikiem dla giełdy.

 Kiedy można oczekiwać poprawy sentymentu? Należy po prostu obserwować zachowanie notowań Towarzystw. Przesłanką do wzrostów będzie pokonanie od dołu obu średnich kroczących. Do tego czasu wszelkie wzrosty indeksów traktowałbym tylko jako korekty lub inaczej mówiąc giełdowy szum.

wtorek, 1 września 2015

Portfel Techniczny - rozliczenie na koniec sierpnia 2015 r



    Na koniec sierpnia 2015 r wartość portfela wynosi  13 500 zł. Składa się na to 66, 6814 j.u. funduszu UniKorona Pieniężny przy cenie jednostki  202,55 zł. Oznacza to stopę zwrotu  + 35% osiągniętą po 35 miesiącach prowadzenia online Portfela Technicznego  W analogicznym okresie stopa zwrotu benchmarku WIG wyniosła  + 17%.

 To nie był dobry miesiąc dla blogowego Portfela Technicznego. Przyczyna jest oczywista - poniedziałkowe załamanie na światowych parkietach. Chcąc nie chcąc portfel zapakowany  w akcje "pod korek" musiał to odczuć. Światowe parkiety tworzą zestaw naczyń połączonych i  nasz również dostał rykoszetem. Ale to już historia i nie ma co rozpaczać nad rozlanym mlekiem.

 Warto zauważyć, że jest to już drugi z rzędu miesiąc o wyraźnie podniesionej zmienności. W lipcu - jak pamiętamy - powodem jej była niestabilna sytuacja polityczna w Grecji (ryzyko Grexitu), obecnie zaś za nieprzewidywalność odpowiada głównie ryzyko spowolnienia gospodarczego płynącego z drugiej największej gospodarki świata - Chin.

Dzisiejszy odczyt za sierpień wskaźnika przemysłowego PMI dla Polski na poziomie istotnie niższym od consensusu 51,1 pkt (prognoza 54,1 pkt) każe zadać pytanie, czy jest to jednorazowy niewypał, czy może rozpoczęcie spadkowej tendencji. Dopiero kolejne miesiące powinny dać jaśniejsze wskazówki w tym zakresie.

Rozpoczyna się miesiąc, który zwykle nie kojarzy się dobrze inwestorom giełdowym. W ubiegłym miesiącu powstały pewne sygnały techniczne o charakterystyce długoterminowej, które prawdę mówiąc nie wyglądają najlepiej. Mam tu na myśli głównie amerykański rynek akcji ( poprzedni post).  Również indeks krajów rozwiniętych MSCI World a także indeks rynków wschodzących  MSCI EM specjalnie nie zachęcają do zajmowania długich pozycji.

W związku z problemami, jakie mogą pojawić się w najbliższej przyszłości Portfel Techniczny zabezpieczony będzie funduszem bezpiecznym aż do chwili pojawienia się sygnałów technicznych świadczących o poprawie sentymentu giełdowego. Przestrzegam podstawowej zasady inwestora, że lepiej stracić okazję niż pieniądze.