WIG20 dzienny
mWig40 dzienny
No i doczekaliśmy się. Zadyszka, którą wykazywał WIG przybiera coraz bardziej namacalną formę. Dzisiejsza sesja dobrze wpisuje się bowiem w ostrzegawcze sygnały, które pojawiają się już od pewnego czasu.
WIG banki
Właściwie to wszystkie główne indeksy giełdy warszawskiej zgodnie pokazują to samo, jedynie indeks najmniejszych spółek pozornie odstaje od reszty, ale tylko pozornie. Na nim również pojawiły się oznaki negatywnej dywergencji oscylatorów względem ceny i raczej nie powinien on w najbliższym czasie notować kolejnych rekordów cenowych.
Tutaj warto zerknąć także na wskazania indeksu WIG banki w wersji punktowo - symbolicznej ( na czerwono zaznaczony został sygnał sprzedaży, który pojawił już 8 marca ), a także na krótkoterminowy WSE 10WK , który sygnał do korekty wygenerował w tym tygodniu.
W przypadku głównych indeksów warto zauważyć, że ( z wyjątkiem sWig80 ) wskazania oscylatora RSI spadły już poniżej poziomu 50, co - jak pokazuje historia - zwykle jest wstępem do przyśpieszenia zniżek.
W ostatnim okresie dało się także zauważyć relatywnie słabsze zachowania naszego parkietu względem rynków rozwiniętych. Jednym słowem pojawiło się zbyt dużo sygnałów żeby można je było zlekceważyć.
Kiedy korekta może się zakończyć. Tutaj warto przykładowo obserwować wskazania indeksu WSE 10WK i jego poziom wyprzedania na wysokości 30%. Może to być dobre miejsce do poszukiwania okazji inwestycyjnych na wyprzedanym rynku.
Oczywiście milcząco zakładam, że mamy do czynienia z korektą całego impulsu, który rozpoczął się w grudniu ubiegłego roku a nie zmianą trendu. Warto jednak cały czas trzymać rękę na pulsie mając chociażby w pamięci impuls wzrostowy z 2015 roku z okresu styczeń-maj. Jak pamiętamy rozbudzone wówczas nadzieje zostały szybko sprowadzone na ziemię zwłaszcza w przypadku indeksu 20 największych spółek.