Od miesiąca maja mamy do czynienia z wejściem indeksu BIST100 w męczącą boczną konsolidację. A od wczoraj daje się zauważyć tworzenie dość niebezpiecznej, odwracającej trend formacji przypominającą głowę z ramionami. Chciałbym dziś na przykładzie funduszu Caspar Akcji Tureckich A pokazać poziom cenowy przy którym w sytuacji realizacji wspomnianego scenariusza należałoby zamknąć otwarte długie pozycje na tym rynku.
Reagując emocjonalnie często popełniamy błędy, których później żałujemy. Klasyczna analiza techniczna posługuje się liniami wsparcia i oporu, które służą do obiektywnego wyznaczania momentów kupna/sprzedaży danego instrumentu. Problem w tym, że często zdarza się iż cena potrafi jedynie naruszyć wspomniane obszary a następnie zawraca zostawiając nas w osłupieniu.
Jednym z dobrze działających narzędzi jest prosta 200 sesyjna średnia krocząca. Innym sposobem, który prywatnie stosuję inwestując w fundusze jest takie ustawianie stopów, przy którym ryzyko naruszenia linii wsparcia/oporu w znacznym stopniu zostaje zminimalizowane.
Na powyższym wykresie zaznaczyłem moment otwarcia pozycji przy cenie 74 zł a także cenę po osiągnięciu której należy dokonać umorzenia lub konwersji jednostek (84 zł) z uwagi na bardzo duże prawdopodobieństwo zakończenia fali wzrostowej zapoczątkowanej w marcu br. Jak widać na dzień dzisiejszy nie ma tu poważniejszych zagrożeń i ewentualne spadki traktowałbym jako korektę. Nie wchodząc w szczegóły obliczeń miejsc kupna/sprzedaży powiem tylko, że wyznaczają one obszar koncentracji wolumenu i jak do tej pory stanowią główne narzędzie w zarządzaniu funduszami na blogu, ale także i prywatnie.
Panie Adamie czy to juz czas na zakup funduszy MISS?
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto zainteresować się tą grupą funduszy.
UsuńCzyli nie jesteś już przychylny wersji bessy?
UsuńAnaliza OX też w sumie pokazuje odwrócenie tendencji spadkowej.
Ale szukałem spólke do wyboru - i widze że sporo z nich dużo urosło Stalprodukt, forte, budimex, monnari. Trzeba uważać aby nie ubrać sie na lokalnej górce. Cięzko mi jest podjąc decyzję czy już wchodzić czy czekać na korekte bo ta też w sumie sie już nalezy rynkowi i USA wciąż straszy wysokim poziomem S&P.
W 2009 roku rynek wzrósł około 50% zanim doszło do pierwszej korekty natomiast w roku 2012 poruszał się w szerokiej konsolidacji przed dłuższy okres czasu zanim doszło do wybicia górą. Niestety nie znam odpowiedzi na pytanie jak będzie tym razem. Jeśli masz wątpliwości, to możesz rozważyć otwarcie połowy pozycji teraz z ewentualnym uśrednieniem ceny w przypadku wystąpienia korekty. Takie postępowanie wydaje się dość racjonalne. Jeśli mamy do czynienia z początkiem dłuższej fali wzrostowej to i tak każdy otwierający teraz długą pozycję powinien wyjść na swoje w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
UsuńWitam
UsuńNie obawia sie Pan tąpniecia na rynku amerykanskim w zwiazku z umacniajacym sie $?
Sam mam wiekszosc sierodkow w funduszach $ obligacyjnych od listopada i nie ukrywam iz czekam na korekte w usa. Ryzyka w tej chwili wchodzenia w akcje uwazam za bardzo duze ze wzgledu na wygasanie kontraktow .
Nie inwestuję na rynku amerykańskim, ale na dzień dzisiejszy krachu nie obawiałbym się.
UsuńA Ty Adamie rozwazasz konwersje blogowego portfela w kierunku polskich misiow?
OdpowiedzUsuńBiorę pod uwagę taką możliwość.
UsuńMój prywatny punkt widzenia na aktualną sytuację giełdową przedstawię w kolejnym poście.
OdpowiedzUsuń