Wszelkie analizy publikowane na niniejszym blogu stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinny być traktowane jako rekomendacje kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. (D.U. Z 2005 R. NR 206 POZ.1715)
O mnie
- ADAM
- Poland
- Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.
sobota, 22 września 2012
Nie ważne, czy kot jest biały czy czarny ...
W perspektywie "weekly" na wykresie indeksu WIG pojawiły się obiecujące sygnały wysyłane przez popularne oscylatory. Wskaźnik DMI wysłał sygnał zmiany trendu na wzrostowy, MACD po raz pierwszy od pamiętnego ubiegłorocznego załamania znalazł się powyżej linii sygnalnej, a wskaźniki siły trendu BULL POWER i FORCE INDEX potwierdzają siłę ostatniego wybicia z konsolidacji. Tyle fakty.
Na niektórych blogach i forach związanych z tematyką giełdową pojawiły się ostatnio wątpliwości co do wiarygodności ostatniej fali wzrostów. Spekuluje się, że nie ma ona podstaw do dłuższej kontynuacji, a jest wynikiem wyłącznie zapowiedzi uruchomienia przez banki centralne zarówno USA jak i Strefy Euro kolejnego dodruku pieniędzy. Mówi się o tym, że jest to bańka, której zadaniem jest wciągnięcie niczego nieświadomych amatorów do gry w celu ich szybkiego oskubania. W rzeczy samej, wskaźniki wyprzedzające koniunktury w dalszym ciągu spadają zapowiadając, że w kwestii dalszego osłabienia koniunktury gospodarka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W moim przekonaniu zapowiedź kolejnego "luzowania" na dłuższą metę nie rozwiązuje problemów państw zagrożonych bankructwem ani nie gwarantuje szybkiego zakończenia kryzysu - pozwala jednak na chwilowe "złapanie oddechu" przez rynki finansowe. Przez " złapanie oddechu" rozumiem czasowe uspokojenie rynków, a co za tym idzie możliwość wystąpienia przynajmniej kilkumiesięcznej fali wzrostowej. Uważam też, że nie ma w tej chwili sensu na zastanawianie się nad faktyczną przyczyną ostatnich wzrostów w myśl zasady, że" jak dają to trzeba brać"
Dobrze sprawdza się tu stare chińskie przysłowie : "Nie ważne, czy kot jest biały czy czarny - ważne, żeby dobrze łapał myszy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
MACD histotgram pokazuje negatywną dywergencję.
OdpowiedzUsuńAdamie linia sygnalna to nie linia zero.To 2 różne linie.Od ubiegłorocznego załamania na wykresie tygodniowym Macd przekroczył i jedną i drugą już wcześniej. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuje za zwrócenie uwagi, chodziło mi o przebicie linii zero jako wygenerowanie średnioterminowego sygnału kupna. Pozdrowienia.
UsuńWitaj Adamie, dzisiaj pojawiła się wyczekiwana przeze mnie informacja:
OdpowiedzUsuń"Uczestnicy rynku powinni wziąć pod uwagę taki scenariusz: czeka nas pewien cykl łagodzenia polityki pieniężnej - powiedział PAP prezes NBP Marek Belka. Dodał, że RPP w październiku będzie o tym dyskutować."
Hossa coraz bliżej.
Pozdrawiam
Janusz
Witaj Janusz. Myślę,że w październiku doczekamy się pierwszej z serii obniżek stóp procentowych co zdaje się potwierdzać wibor 3M. Sugeruje on w ciągu najbliższych 9 miesięcy obniżkę o 1 procent do poziomu 3,75%. Pozdrowienia.
Usuń