Jak mówi stare chińskie przysłowie - "Jeden obraz wart jest więcej niż 1000 słów" W związku z tym ,zniekształcając nieco jego treść, wkleję dwa obrazki co do których komentarz wydaje się zbędny...
Wszelkie analizy publikowane na niniejszym blogu stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinny być traktowane jako rekomendacje kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. (D.U. Z 2005 R. NR 206 POZ.1715)
O mnie
- ADAM
- Poland
- Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Panie Adamie, wg Pana ma dojść do testowania nowych szczytów w usa co oczywiście przełożyło by się i na gpw. też mam bliskie Panu zdanie.
OdpowiedzUsuńale dołożył bym jeszcze postraszenie jakąś aferą, wojną, kryzysem.
tak patrząc na wskaźnik nastrojów to powinien zjechać jeszcze niżej i dopiero wtedy odbicie.
stany wzmacniają siłę $ i wchodzą na rynki rozwijające się.
pirx
W tym roku sporo się już wydarzyło, nie tylko u nas. Sygnał kupna na wykresie punktowo symbolicznym SP500 raczej zadziała patrząc na historię notowań. Pytanie tylko jak to przełoży się na rynki EM. Co do umocnienia dolara to odsyłam do jednego z poprzednich wpisów.
UsuńNo panie Adamie gratuluję dobrego nosa. Rynek amerykański wbrew powszechnej opinii nie załamał się, ale jednak stracha napędził. Dobra robota.
OdpowiedzUsuńCóż, pin bar z drugiego obrazka wybity, lutowe dołki na wyciągniecie ręki... Może tam zacznie sie większe odbicie? Może jakaś konsolka? Co mogłoby sie wiązać z re-testem ostatnich szczytów jak Pan wspomniał. Bardzo fajnie byłoby zrobić taki rajd, nasza giełda też by skorzystała na tym. No ale jakoś rozum i intuicja mi mówi że teraz już bedzie tylko w dół... Oby nie :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nasz WIG20 wykazuje się niezwykłą siłą, co w sytuacji uspokojenia nastrojów może okazać się zbawienne dla naszych blue chipów.
UsuńA jednak krach.
OdpowiedzUsuń