O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wig 250-powrót do spadków?




Wig 250 daily


            W ciekawym miejscu znalazł się dziś indeks maluchów  Wig 250.  Dla przypomnienia jest to następca indeksu  sWig80.  Aktualnie składa się ze spółek dawnego sWig-u 80  i  indeksu  Wig-Plus.

 O słabnięciu dynamiki wzrostowej w ujęciu długoterminowym pisałem kilkukrotnie : tu , tu  i w tym miejscu  tu.  Jak widać na wykresie dziennym w ostatnim czasie dobrze sprawdzał się  CCI.  W dniu dzisiejszym linia oscylatora przebiła poziom - 100 co znacznie zwiększa prawdopodobieństwo  korekty na tym rynku.  Sygnał jest dodatkowo wzmocniony testowaniem spadkowej linii trendu na  MACD.  

Patrząc generalnie na zachowanie głównych indeksów giełdy warszawskiej w naturalny sposób nasuwa się pytanie, czy nie mamy do czynienia z początkiem dłuższego osłabienia notowań.  Po ustanowieniu listopadowych szczytów rynek wszedł w normalną w takiej sytuacji korektę notowań. Problem w tym, że na wykresach w ujęciu miesięcznym   Wig250  pojawiły się dwa istotne sygnały sprzedaży na które zwracam szczególną uwagę.  Sygnały te to PIVOT POINT PAR-SAR.  Z punktu widzenia zaawansowania cyklu koniunkturalnego jest jeszcze miejsce na dalsze wzrosty.  Także cykl podwyżek kosztów pieniądza wyraźnie oddala się w czasie. To także dobra wiadomość.  Niewątpliwie ryzyko zaostrzenia konfliktu na wschodzie powoduje strach przez zapakowaniem się w akcje. W moim przekonaniu nie jest to jednak jedyny powód flauty. Dużo większym jest ( będzie ? ) słabnąca aktywność OFE i stopniowe schodzenie do ustawowego 15% maksymalnego zaangażowania w akcje za 2 lata.  Nie można wykluczyć, że własnie to rynek dyskontuje od pewnego czasu.



9 komentarzy:

  1. Proszę zwrócić uwagę że nasza giełda gra to samo od kilku lat. Spadkowy I i II kwartał, pod koniec II kwartału robimy dno i kolejne kwartały wzrostowe. Jeśli taki scenariusz ma się powtórzyć, to teraz czekamy na korektę w USA. W większości już ją zdyskontowaliśmy - pomimo mocnych ostatnich spadków za wodą pozostajemy relatywnie mocni, indeksy nie robią nowych dołków (akumulowanie akcji ?) Gdy USA skończą korektę, razem z nimi zabierzemy sie do góry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesujący scenariusz. Jednak swoje decyzje opieram nie na powtarzającym się schemacie zachowania rynku w przeszłości a na tworzących się technicznych układach. Z teorią relatywnej siły naszego rynku jednak bym dyskutował. Proszę zwrócić uwagę, że w USA indeksy wybijają nowe rekordy a nasze nie mogą uporać się z poziomami z 2011 roku a także ze swoją 200 sesyjną MA. Poza tym zachowanie małych spółek względem dużych również stanowi ciekawą zagadkę.

      Usuń
  2. A skąd pewność ,że w USA to tylko korekta ? Ta bańka też musi kiedyś pęknąć . I nie po to by stracić Soros powiększa pozycję na spadki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miód na serca misiów : kilkuletnia linia trendu wzrostowego na technologicznym Nasdaq została pokonana. Doświadczonym inwestorom jakich zapewne większośc na moim blogu takie info powinno zapalić czrwoną lampkę

      Usuń
  3. Proszę nie wprowadzać inwestorów w błąd : " Ustawa zakłada minimalne progi zaangażowania OFE w akcje na poziomie 75 proc. wartości aktywów do końca 2014 r., 55 proc. na 2015 r., 35 proc. na 2016 r. i 15 proc. na 2017 r" "Do końca tego roku OFE muszą 75 proc. środków trzymać 
w akcjach. Jednak od 2015 roku ten limit zostanie obniżony do 55 proc"
    AW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście limit 15% dotyczy roku 2017. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Kwestia ograniczenia zakupów przez OFE jest jednak dość istotna i uważam, że już samo zmniejszanie zaangażowania może mieć negatywny psychologiczny wpływ na notowania w przyszłości.

      Usuń
  4. Adamie 15 % minimalne , a maksymalne zaangażowanie robi różnicę . I to miałem na mysli.
    AW

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedys nie było OFE i giełdy rosły teraz bedzie tak samo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara mądrość głosi, że historia się powtarza ale na zaskakująco wiele sposobów. Warto zatem zerknąć na węgierski BUX i jego zachowanie od 2011 roku, czyli momentu nacjonalizacji tamtejszego odpowiednika OFE. W tym kontekście znaczenie nabiera teza, że owszem giełdy będą rosły, tylko nie do końca wiadomo które i kiedy. To co prezentuje nasza od połowy 2012 trudno jest nazwać hossą w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Zwłaszcza kiedy spojrzymy na Wig 20/30 to słowo "hossa" nabiera nieco przewrotnego znaczenia.

      Usuń