O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

sobota, 11 stycznia 2014

Czy trwa bal na Titanicu ?



wykres.1   Wig  [ukł. tyg]

     Powoli kończy się pierwsza połowa stycznia 2014 roku.  Czy coś zmieniło się w układzie technicznym głównych indeksów giełdowych.   W grudniu pojawiły się  pewne sygnały ostrzegawcze o których pisałem na blogu  tu  i  tu .   Wspominałem wówczas,  że sytuacja techniczna na indeksie  Wig  bardzo przypomina tę z początku roku 2013.   Chodziło tu o czteromiesięczną korektę z okresu styczeń-kwiecień 2013 r.,  która sprowadziła indeks szerokiego rynku do długoterminowej linii trendu wzrostowego.

 Jak widać na wykresie 1  realizacja opisanego scenariusza powoli zbliża się ku końcowi,  a silne wyprzedanie oscylatorów w układzie dziennym podkreśla prawdopodobieństwo  chwilowego  zatrzymania spadków.  Specjalnie podkreśliłem ten wyraz  z uwagi na pewne spostrzeżenia,  które w bieżącym tygodniu zmieniły układ sił w perspektywie średnio i długoterminowej.

Proszę spojrzeć raz jeszcze na wykres.1  [ układ tygodniowy].  Pozornie wszystko wygląda ok.  Zastanawia jednak wskazanie  RSI.  Oscylator przebił własnie swoją długoterminową linię wsparcia i spadł poniżej poziomu 50.  A wiec już w tym momencie obecna sytuacja rożni się od tej z początku ub. roku.

Może to  przypadek?  No to popatrzmy dalej :

Wykres 2   sWig 80   [układ tyg.]


Również na indeksie małych spółek w pierwszej połowie stycznia zaszły niepokojące zmiany. W układzie tygodniowym doszło do analogicznego przebicia linii trendu wzrostowego na  RSI.   Wg teorii analizy technicznej RSI wyprzedza zachowanie instrumentu bazowego...


Swig80   [ układ miesięczny]

Niezwykle ciekawie prezentuje się również  sWig- 80  w kompresji miesięcznej,  a wiec uwzględniającej już okres co najmniej kilku lat notowań.  W tym przypadku sądzę, że komentarz jest zbędny...

 Co to może oznaczać dla nas jako inwestorów ?   Z jednej strony wskaźniki wyprzedzające koniunktury takie jak :  produkcja przemysłowa,  IWW, CLI,  PMI  jak i twarde dane [  PKB ]  wskazują na dalszą poprawę ekspansji  gospodarki w kolejnych miesiącach roku.  Nie należy tez zapominać o tradycyjnym paliwie do wzrostu jakim są rekordowo niskie stopy procentowe z perspektywą ich zaostrzania dopiero w drugiej połowie roku a także dobrych danych makro napływających z Europy z głównym naciskiem na Niemcy - naszego największego partnera handlowego. 

Niektórzy znani zarządzający funduszami zaczęli już zachęcać do zakupu przecenionych akcji  tu .

Oczywiście znane są fundamentalne przyczyny słabego zachowania naszego parkietu.  I o ile w ubiegłym roku OFE sprzedawały akcje niejako wyprzedzająco,  to po podpisaniu ustawy zmian w OFE przez prezydenta w chwili obecnej są do tego zmuszone ustawowo.

Analiza powyższa dotyczy dłuższego okresu i nie ma związku z sytuacja krótkoterminową.  Pozytywne dywergencje,  które tworzą się na oscylatorach krótkoterminowych powinny przynajmniej na jakiś czas uspokoić zdezorientowanych inwestorów.  Myślę też,  że w przypadku potwierdzenia się scenariuszy wynikających z powyższej analizy w dłuższym okresie,  teoria Wielkiej Hossy Pokoleniowej  lansowanej na jednym z blogów  tu  [pozdrawiam "Longterma" Alberta ] będzie musiała być odłożona przynajmniej na pewien czas ad acta.

Absolutnie nie chcę też przez to powiedzieć,  że teoria WHP nie ma fundamentalnych podstaw do jej wystąpienia w najbliższych kilku latach.  Skuteczny inwestor nie jest ani optymistą ani pesymistą tylko realistą.  Kiedy wychodzimy na spacer w słoneczny dzień zwykle nie bierzemy ze sobą parasola.  Czy jednak kiedy w czasie naszej wędrówki zobaczymy na horyzoncie czarne chmury to będziemy rozsądni i zawrócimy czy pójdziemy dalej.  Tu już wybór należy do nas samych.  Wniosek odnośnie giełdy jest zatem następujący : drogi czytelniku - nie osiągniesz sukcesów w inwestowaniu na giełdzie dopóki nie zaczniesz myśleć samodzielnie.  To jest prawda, którą bardzo trudno zrozumieć i przyswoić a która dotyczy większości ludzi.

"Ludzie lubią przypisywać sobie cudze zasługi i obarczać innych za błędy przez siebie popełnione".














6 komentarzy:

  1. Cześć Adam. Nie zgodziłbym się z tezą, że słabość GPW spowodowana jest zmianami w OFE. Jeżeli tak jest, to moim zdaniem nie ma to aż tak dużego znaczenia. Zauważ, że jesteśmy w koszyku EM i takie kraje jak Brazylia, Korea czy Chiny zachowują się prawie identycznie jak my, a oni nie mieli "akcji" z OFE (szczególnie rzuca się w oczy Bovespa: -20% w skali ostatniego roku).
    Reasumując, moim zdaniem nasza giełda pójdzie na północ jeżeli zmieni się na korzyść sentyment dla rynków rozwijających się, a jest na to spora szansa jeszcze w tym roku.

    Pozdrawiam
    Łukasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Łukasz. Z pewnością sentyment do ME ma znaczenie, tym nie mniej uważam, że zmiany w OFE w tym przypadku mają większą "wagę gatunkową". Technicznie sytuacja na giełdzie ( a zwłaszcza w segmencie największych spółek ) przypomina to, co dzieje się na parkiecie węgierskim. Jak pamiętamy w 2011 roku nastąpiła tam całkowita nacjonalizacja odpowiednika naszego OFE i od tej pory BUX i WIG20 poruszają się w zastanawiająco podobny sposób. Oczywiście, kiedy inwestorzy stwierdzą, że wyceny akcji w krajach rozwijających się staną się atrakcyjne wówczas zaczną kupować. Jednak na dzień dzisiejszy pozostaje nam wykorzystanie analizy technicznej, a ta na dzień dzisiejszy sugeruje co najmniej zatrzymanie zwyżki nie tylko na szerokim rynku, ale także w segmencie mniejszych spółek. Pozdrowienia.

      Usuń
  2. Witam, bardzo się cieszę że autor wspomniał o mnie w tym wpisie. Byłoby bardzo miło gdyby zamieścił też linka do mojego bloga http://longterm.pl, tak jak to zrobił w przypadku Buczka :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo - link do bloga umieściłem w poście. Pozdrawiam również.

      Usuń
    2. Super - dzięki wielkie! :-)

      Usuń
  3. a jednak hossa wróciła :)

    OdpowiedzUsuń