O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

sobota, 7 września 2013

Emocje wzięły górę - czy słusznie?

Wig daily

        Z wpisem tym czekałem na weekend,  ponieważ emocje jakie zapanowały na rynku - zwłaszcza w czwartek - przypominały jedne z najgorszych dni w całej historii warszawskiej giełdy.

 To był bardzo nieprzyjemny tydzień.  Środowe wystąpienie premiera w sprawie zmian w OFE po raz kolejny podziałało jak zimny kubeł wody wylany na gorące głowy inwestorów.  I po raz kolejny,  kiedy wydawało się,  że szeroki rynek ostatecznie pokona szczyt z 2011 roku,  spotkała go niemiła niespodzianka.

 Nie będę się tu wdawał w dyskusję na temat możliwych scenariuszy dotyczących OFE z tego powodu, że - jak się okazuje - wiele z zaproponowanych zmian - w tym z propozycją nacjonalizacji części obligacyjnej OFE,  może być niezgodna z konstytucją i obowiązującymi przepisami prawa. Na ten, ale także i inne wątki  dotyczące pozostałych zmian napisano już wiele artykułów i jak się okazuje, opinie analityków i komentatorów giełdowych w wielu wypadkach są ze sobą rozbieżne.  Tak wiec moje zdanie niewiele tu wniesie i na dzień dzisiejszy - jak mi się wydaje - lepiej jest skupić się na samym rynku i na możliwych implikacjach w zachowaniu samych inwestorów niż na roztrząsaniu tego, czy jest to dobre dla giełdy, złe, czy może neutralne, ponieważ spotkaliśmy się i z taką oceną   czytaj .

W środę i czwartek, kiedy sprawdzałem statystyki bloga zauważyłem rekordową liczbę odwiedzin,  co oznacza,  że wyjątkowo dużo czytelników szukało analiz i wyjaśnień dotyczących tych pamiętnych dni . Oczywiście czynnikiem napędowym były rozgrzane do czerwoności emocje, co w zaistniałej sytuacji jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym.  Uznałem więc, żeby ten okres wzmożonych emocji przeczekać i nie dopuścić do sytuacji w której dyskusja na blogu zamieniła by się w magiel. To jest niepotrzebne i nie służy utrzymaniu -  także z mojej strony - poprawnych relacji z czytelnikami prezentującymi inny punkt widzenia na tematy związane z szeroko pojętym inwestowaniem.  To tyle tytułem wstępu.

Wielu czytelników zadaje sobie obecnie pytanie, czy spadki już się zakończyły, czy może jest to cisza przed burzą.  Na tak postawione pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Ja również nie będę się wychylał. W zaistniałej sytuacji możemy posłużyć się jedynie analizą techniczną i spróbować odnieść aktualną sytuację do tej z niedawnej przeszłości.

Spójrzmy zatem na dzienny wykres indeksu Wig i spróbujmy poszukać podobieństw. Okazuje się, że z analogiczną sytuacją mieliśmy niedawno do czynienia. Dość wiarygodne sygnały techniczne wystąpiły wówczas na wskaźniku Mass Indeks, którego używa się do przewidywania zmiany trendu. Obszar zaznaczony na żółto był w niedalekiej przeszłości miejscem,  gdzie kończyły się korekty spadkowe, co ostatecznie potwierdzały sygnały zakupu na wskaźniku trendu  Trix.  Sposób interpretacji  Mass Indeks znajduje się tu :  Mass Indeks . W chwili obecnej  Mass Indeks  wchodzi właśnie w obszar zmiany trendu i nie jest wykluczone,  że sytuacja z zakończeniem spadków powtórzy się po raz kolejny.

 Analiza powyższa nie stanowi rekomendacji kupna lub sprzedaży a jedynie przedstawia moje prywatne rozmyślania na temat obecnej sytuacji technicznej i nie należy jej inaczej interpretować.



2 komentarze:

  1. potwierdzam sam uważam że własnie jestesmy w dołku i przez kolejne 2-3mc nasz parkiet bedzie maszerował w górę , u/pln prawodpodombnie własnie ustanowił szczyt również

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze byłoby jeszcze poczekać na potwierdzenie - spadający nóż może poranić...

    OdpowiedzUsuń