Jak wiadomo, metoda "kup i trzymaj", często zalecana przez zarządzających, nie zdaje już egzaminu na większości rynków finansowych ponieważ w ostatnich latach stały się one bardzo zmienne. Między innymi z tego powodu (i szeregu innych) trendy długoterminowe uległy znacznemu skróceniu. W chwili obecnej klasyczne inwestowanie w akcje polegające na zakupie i trzymaniu ich przez długi okres (min.10 lat) nie gwarantuje często uzyskania stopy zwrotu, która pokonałaby inflację. W poprzednim poście wspominałem o tym na przykładzie akcji wchodzących w skład indeksu Wig20. Jak mi się wydaje najbliższa przyszłość również nie wygląda optymistycznie. Powód jest prosty-kolejne rundy luzowania ilościowego (QE) przyzwyczaiły rynki do tego" narkotyku" i nie są one obecnie w stanie funkcjonować samodzielnie bez podawanej co jakiś czas "kroplówki". Na przykład indeks sWIG80 znajduje się obecnie na poziomie z roku 2006, a więc zakup koszyka akcji implikujących ten indeks w ciągu ostatnich 6-ciu lat przy uwzględnieniu inflacji przyniósł realne obsunięcie kapitału. Niewielką pociechą będzie fakt, że amerykański indeks S&P, który pokonał już ubiegłoroczny szczyt, notowany jest obecnie na poziomach z 2000 roku. Spoglądając na jeden ze swoich portfeli, który do niedawna składał się z jednostek funduszu Uniakcje MIŚŚ widzę, że od momentu zakupu tj. marzec 2010 roku do chwili, kiedy umorzyłem wszystkie jednostki ( marzec 2012) ,osiągnąłem zwrot na poziomie +13%, przy obsunięciu indeksu sWIG80 -18% do chwili obecnej. Zwrot może nie jest imponujący, ale zwróćmy uwagę z jak trudnym rynkiem mieliśmy do czynienia przez ostatnie dwa lata. Przez długi czas rynek poruszał się w trendzie bocznym po którym w sierpniu ub.roku nastąpiło pamiętne załamanie. Jaka wobec tego może być alternatywa?. Jak sobie poradzić z taką zmiennością ?. Do głowy przychodzi bezpieczne inwestowanie w obligacje lub lokaty bankowe. Problem w tym, że one również nie przynoszą zysków ( po uwzględnieniu inflacji i podatku Belki ). Inwestując w nieruchomości musimy wziąć pod uwagę kryzys w branży budowlanej itd. Rozwiązaniem problemu może być zastosowanie mechanicznego systemu inwestowania, którego wielką zaletą jest to, że eliminuje emocje w procesie podejmowania decyzji inwestycyjnych. Niebawem opiszę taki system, który opracowałem i który sprawdził się w różnych warunkach giełdowych i który pokonał do tej pory (od 1999 roku) indeks sWIG80 niemal pięciokrotnie.
Czekam i pozdrawiam - wierny czytelnik Michał. Nie mogę sie doczekać co to za system Panie Adamie....
OdpowiedzUsuńJa również czekam na szczegóły systemu :)
OdpowiedzUsuńA co sądzi Pan Panie Adamie o inwestycji w fundy nieruchomosci np.Arka nieruchomosci 2012 której pierwotny czas trwania dobiega końca - jest w tym jakas szansa na zysk??
Podchodzac kontrariańsko to należy kupowac bo wszyscy mówią że to koniec świata w budowlance/nieruchomosciach ;)
Pozdrawiam
Maciej
dlatego własnie, moim zdaniem, z tym kontrariańskim podejsciem lepiej uważać- bo teoretycznie jest bardzo dobre- ale praktycznie- to kto to są ci 'wszyscy' ? osobiście mam wrażenie, ze równie częsty jest własnie taki pogląd, ze budowlanka i deweloperka jest przeceniona, sponiewierana i niedowartościowana...
Usuńa fakty są takie, ze boom na infrastrukturę w Polsce własnie się kończy- z początkiem Euro... np. autostrady- te odcinki co są zaczęte będą kończone, ale żadne nowe przetargi nie są planowane w ciągu dwóch, czy trzech lat- nie pamiętam dokładnie.
tutaj np. jest też realne, myslę, spojżenie na budowlankę:
http://wykresygieldowe.bblog.pl/wpis,demografia;i;budownictwo,61937.html
ps: od wczoraj Cormay w moim portfelu po 12,84 - wygląda to teraz tak, jakby SMA45 próbowała zepchnąć kurs w czeluść bez dna- ale może do tego nie dojdzie:]
zmienność rynku to nie problem , trudnością jest określenie jego skali, w chwili obecnej rynek stwarza tyle możliwości inwestycyjnych że gra na wzrosty czy spadki to coś normalnego od dłuższego czasu kupowanie akcji nie ma sensu bo te lecą i osiągają nowe dołki dodatkowo zerowe zainteresowanie kapitału rynkiem
UsuńFaktycznie, obecnie sytuacja na rynku jest bardzo zmienna, dlatego też sposób inwestowania w fundusze musi być do tej sytuacji dostosowany. Dlatego też należy mieć racjonalne podejście do inwestowania i działać według określonej strategii, dzięki czemu możliwość efektywnego inwestowania i osiągania zysków znacząco rośnie.
OdpowiedzUsuń