O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

sobota, 30 marca 2013

Czy warto stabilizować portfel akcyjny?

 1 rok
3 lata
od 23 XI 2009
     

           Na pierwszy rzut oka odpowiedź na tytułowe pytanie wydaje się oczywista - dla inwestycji długoterminowych nie ma to większego sensu ponieważ akcje w tych okresach przynosiły dotychczas znacznie większe zyski niż bony skarbowe czy też obligacje.  A może w okresach krótszych -  np. do pięciu lat -  istnieje sposób na chociażby zmniejszenie wahań portfela bez uszczuplenia  jego całkowitej stopy zwrotu. Ostatnia obniżka stóp procentowych do rekordowo niskiego poziomu 3,25%  nie wróży dobrze w najbliższym czasie ani tradycyjnym lokatom bankowym ani obligacjom Skarbu Państwa. Zakup wyłącznie akcji czy też akcyjnych funduszy inwestycyjnych nie był w ostatnich kilku latach najlepszym pomysłem. Co więc robić?
        Jednym ze sposobów poradzenia sobie z problemem  dużej zmienności instrumentów udziałowych w portfelu jest dywersyfikacja go o fundusz inwestycyjny. Oczywiście nie byle jaki fundusz a taki, który by spełniał nasze założenie - stabilizował wahania,  a jednocześnie pozwalał zarabiać w okresie zawirowań na rynku akcji.  ING Długu Korporacyjnego jest -  jak myślę - takim dość trafnym rozwiązaniem. Jak podaje prospekt cytuję : " fundusz inwestuje co najmniej  70% aktywów w tytuły uczestnictwa Global High Yield lokujący co najmniej 2/3 swoich aktywów w wysokodochodowe obligacje emitowane przez spółki na całym świecie na których ciąży ryzyko zdolności do pełnej realizacji zobowiązań".  Do 20% fundusz inwestuje w krótkoterminowe instrumenty skarbowe.
         A jak rezultaty?  Spójrzmy na wykresy. Pierwszy przedstawia porównanie z WIG za okres ostatniego roku. Fundusz pokonał indeks szerokiego rynku w stosunku 15,8% / 10%.  Wykres niżej to okres ostatnich trzech lat. Tu już przewaga funduszu jest spora i wynosi 45,6% względem 6% WIG.  Ostatni wykres to okres od powstania funduszu 23 XI  2009r  do chwili obecnej.  Przewaga również jest po stronie funduszu i wynosi 46,7% względem aprecjacji WIG o zaledwie 14%.
           Co nie mniej istotne na dzisiejszym mocno rozchwianym rynku kapitałowym nie można wykluczyć również dłuższych okresów wysokiej zmienności.  Problem polega na tym, że w związku z programami luzowania ilościowego, czyli zasypywania systemów monetarnych coraz bardziej bezwartościowym pieniądzem, cykle koniunkturalne ulegają skróceniu. Upłynie zapewne jeszcze sporo czasu zanim główne europejskie gospodarki uporają się z problemem nadmiernego deficytu a długie i mocne trendy na rynkach akcji staną się chlebem powszechnym.
     Jednocześnie chciałbym złożyć wszystkim czytelnikom życzenia Wesołych Świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa.

4 komentarze:

  1. Dła tych co stracili nadzieije ,właśnie wygospodarowuje kilka k. na następne zakupy walczę że sobą ale wiem, że wygram.
    Wik6.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Ci powodzenia,zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znowu wtrącę 3 grosze, ale opierając się na zeszłorocznych wydarzeniach i lekturach amerykańskich traderów (polecam szczególnie "Jak stworzyliśmy demona"), uważałbym z funduszami "stabilnie" rosnącymi, które inwestują w obligacje korporacyjne. De facto ryzyko tej klasy aktywów jest wysokie i skorelowane z rynkiem akcji. W zeszłym roku kilka funduszy popłynęło na obligacjach firm budowlanych, wiele firm (np. Gant) nie ma szans wykupić obligacji i skupia się głównie na zrolowaniu długu. Na takim rynku jaki mamy obecnie unikałbym jak ognia tych funduszy, kilka punktów procentowych niższy zysk dają lokaty, ale można je w każdej chwili zerwać, nie grozi (póki co) nagły 20% zjazd i zamrożenie środków na np. pół roku.

    OdpowiedzUsuń