mWig40 - skala tygodniowa
Coraz więcej faktów przemawia za tym, że okres słabości małych i średnich spółek powoli odchodzi w przeszłość. Mijający tydzień stawia bowiem kropkę nad "i" o dalsze losy indeksu średnich spółek mWig40. Jesteśmy świadkami klasycznego wybicia górą blisko rocznej konsolidacji, co zapowiada lepsze perspektywy dla tej grupy spółek, co potwierdzają także wskazania technicznych oscylatorów.
Nie jest to jedyna dobra wiadomość. Indeks najmniejszych spółek sWig80 również wskazuje na to, że odreagowanie, które ma miejsce od października jest prawdopodobnie czymś więcej niż korektą spadków rozpoczętych w marcu 2017r.
I najważniejszy z polskich indeksów Wig20. Tu sytuacja wydawała się jeszcze tydzień temu mocno niejasna. Tworzył się bowiem układ rozszerzającego trójkąta zwany także megafonem (formacja prospadkowa). W zakończonym tygodniu mamy próbę wybicia górnego ramienia formacji, a to już dobrze wróży.
Rzućmy jeszcze okiem na miesięczny wykres nieważonego Indeksu Cenowego obejmującego wszystkie notowane polskie spółki. To, co rzuca się w oczy, to przede wszystkim mocne niedowartościowanie przeciętnej spółki giełdowej ( wiem, że niektórzy z czytelników mogą mieć odmienne zdanie) ale opieram się tylko na długoterminowym wykresie z dwoma rodzajami STS - wersji klasycznej i szybkiej (wskazanie dolne gdzie pojawił się nawet sygnał kupna).
Dla porządku dodać należy o odwróceniach do kolumny X na wskaźnikach punktowo symbolicznych, co oznacza, że zaczyna się zwiększać liczba spółek, które wznawiają trend wzrostowy.
Bardzo korzystną informacją, z punktu widzenia ewentualnej hossy jest dalszy systematyczny odpływ (paradoksalnie) inwestorów indywidualnych w funduszy typowo akcyjnych trwający już dwa i pół roku, z czym w swojej ponad 20 letniej obserwacji rynku nie miałem jeszcze do czynienia. Więc albo mamy do czynienia z anomalią albo wszystko jeszcze przed nami (napływy)
Reasumując: Początek roku wskazuje na to, że zaczyna poprawiać się sytuacja także w segmentach mniejszych spółek, które ja pamiętamy ubiegły rok nie zaliczyły do szczególnie udanych. Przed kilkoma miesiącami wyrażałem wątpliwości, czy przy braku drobnych inwestorów możliwa jest głębsza korekta notowań. Pomijając zachowanie sWig80 w przypadku pozostałych głównych indeksów giełdowych korekta miała symbol niejako symboliczny i - jak się wydaje - z perspektywy ostatniego tygodnia pojawiają się wyraźne symptomy możliwej poprawy sentymentu w kolejnych miesiącach roku.
Na koniec chciałbym przypomnieć zwłaszcza nowym czytelnikom, że wszelkie analizy na blogu nie stanowią rekomendacji ani zachęty do kupna lub sprzedaży papierów wartościowych. Każdy, kto korzysta z moich opinii i przemyśleń robi to na własne ryzyko. Właściwe metody zarządzania wielkością zaangażowanej kwoty w pojedyńczą transakcję, a także stosowanie zleceń obronnych dla nietrafionych inwestycji powinno być najważniejszą przesłanką przed utratą znacznej części kapitału
dla wpisów takich warto czytać bloga.
OdpowiedzUsuńchoć przyznać muszę Panie Adamie, że ociąga się Pan ostatnio.
2-3 tyg temu konwertowałem kilka PLN na miśs, cieszę się więc z potwierdzenia moich obserwacji.
inwestorów indywidualnych odpływ jednak martwi (nie bardzo rozumiem skąd u Pana radość). wg mnie problem jest w tym, że na napływ może zabraknąć czasu.
pirx
Jak wspominałem odpływy z funduszy akcji są anomalią. Moje pozytywne skojarzenia wynikają stąd, że instytucje finansowe i inni duzi gracze nie mają specjalnie jak przeprowadzić porządnej dystrybucji. Ponieważ grają po jednej stronie, więc krzywdy sobie raczej nie zrobią.
OdpowiedzUsuńCały zeszły rok MISie słabo się zachowywały w porównaniu do blue chipów. Zawsze było tak, że jak była hossa na GPW to koniem pociągowym były małe i średnie spółki. Teraz tylko boje się o rynek pracy. Bo takie przedsiębiorstwa będą miały problem ze znalezieniem pracowników, co przełoży się na wzrost wynagrodzeń, wzrost kosztów przedsiębiorstw i niższe zyski. Także głównym beneficjentem rozgrzanej koniunktury mogą być zwykli Kowalscy.
OdpowiedzUsuń