O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

niedziela, 24 maja 2015

New HI - New Low : wskaźnik prognozujący zachowanie giełdy.






             Indeks New Hi - New Low ( nowe roczne szczyty-nowe roczne dołki ) - jak wspomina Aleksander Elder w swojej książce '' Trading for a living '' - jest prawdopodobnie najlepszym wyprzedzającym wskaźnikiem dla rynku akcji. Autor książki uzasadnia, że nowe szczyty i nowe dołki mają istotny wpływ na decyzje podejmowane przez inwestorów. Indeks ten przedstawia siłę byków i niedźwiedzi pomagając prognozować przyszłe zachowanie rynku. Po szczegóły dotyczące obliczenia samego wskaźnika i sposobów jego interpretacji zainteresowanych czytelników odsyłam do wspomnianej pozycji. Dodam tylko, że w Polsce książka ta ukazała się pod tytułem ''Zawód Inwestor Giełdowy'' i zgodnie z  posiadaną wiedzą wnioskuję, że w dalszym ciągu znajduje się w sprzedaży.

Z tego co się orientuję, wskaźnik NH-NL dla polskiego rynku akcji nie jest publikowany w sieci i do jego obliczenia i graficznej prezentacji wymagane jest zastosowanie płatnych programów do analizy technicznej.

 Z tego m.in względu nie widzę powodu dla którego nie miałbym podzielić się tą wiedzą z czytelnikami mojego bloga. Jeśli komukolwiek wykorzystanie go w praktyce przyniesie realne korzyści to będzie mi bardzo miło.

Wracając do tematu. Czy indeks pozwala prognozować rynek? Żeby odpowiedzieć na to pytanie pozwoliłem sobie obliczyć wskaźnik w wersji nieco zmodyfikowanej, mianowicie wskaźnik obejmuje ujęcie procentowe a nie nominalne. W praktyce nie ma to większego znaczenia, gdyż najważniejszym zadaniem tego wskaźnika jest wychwytywanie ewentualnych dywergencji pomiędzy indeksem a samym wskaźnikiem.
Jak wspomniałem najważniejszą informacją jaką wysyła wskaźnik jest potencjalna dywergencja pomiędzy NH-NL a samym indeksem. Innymi słowy - w trendzie rosnącym pojawianie się coraz wyższych słupków powinno współgrać z nowymi szczytami analizowanego rynku.

 Patrząc na wskazania indeksu na tle WIG w ostatnich miesiącach można zauważyć dwa istotne momenty. Pierwszy, to okres 15-12-2014 do 21-01-2015, gdzie pojawiła się pozytywna dywergencja wskaźnika z indeksem WIG. Jak się wkrótce okazało, był to sygnał zakończenia trwającego ponad rok marazmu na szerokim rynku i rozpoczęcia dynamicznej fali wzrostowej rozpoczętej z poziomu ok 50 000 pkt aż do okolic 57 400 pkt. Ale to już historia. Co zatem pokazuje NH-NL dziś ? Otóż, wg niego mamy do czynienia jedynie z korektą ( jak do tej pory dość płaską ) wzrostów. Co ciekawe wysokość słupków wskaźnika sugeruje dość mocny rynek (indeks ani razu nie spadł pod kreskę).  Może to rodzić przypuszczenia, że jesteśmy w okresie zmiany liderów dotychczasowej hossy. Oznacza to mniej więcej, że być może do kolejnej fali wzrostowej przygotowują się także inne spółki niż te, które ciągnęły rynek do tej pory. A to jest dobra wiadomość. Oczywiście dotychczasowa korekta może się jeszcze pogłębić czego nie można wykluczyć. Dużo będzie zależało od wyników dzisiejszych wyborów prezydenckich, które przy wyrównanych sondażach mogą jeszcze sporo namieszać.

 Ale to oczywiście kwestia najbliższego tygodnia. W dalszej perspektywie nie widać większych zagrożeń dla młodego ( stosunkowo jeszcze ) trendu wzrostowego na GPW. Obserwowany systematyczny napływ nowych środków do funduszy wysokomarżowych ( akcyjnych ) powinien w najbliższych miesiącach przełożyć się na pozytywne zachowanie indeksów na GPW.




6 komentarzy:

  1. Też lubię ten wskaźnik. Z darmowych źródeł to aktualizowany na bieżąco wskaźnik NH-NL można znaleźć tutaj: http://www.makrosfera.net/analize.aspx?v1=SWIG80__LOG&v2=NH_NL Domyślam się, że są pewne rozbieżności w sposobie liczenia NH-NL tutaj i na makrosferze, ale ogólne wnioski powinny być podobne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Filip. Na Twoim blogu wskaźnik jest publikowany w wersji wygładzonej co jest zaletą przy analizowaniu rynku w perspektywie średnioterminowej. W zamyśle mój sposób obliczania ma sygnalizować momenty raczej krótkoterminowego przegrzania/wychłodzenia rynku i bardziej nadaje się raczej dla spekulantów operujących w niższym interwale czasowym. Natomiast oczywiście ogólna zasada interpretacji pozostaje podobna i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz -Adam.

      Usuń
    2. Rozumiem i rzeczywiście do prognozowania krótszych ruchów wersja niewygładzona będzie lepsza :)

      Usuń
  2. Adam a co myślisz o wskaźnikach OX, które są już bardzo wysoko ze swoimi kolumnami x
    czy tu nie ma zagrożenia większej przeceny?
    I drugie pytanko, czy jest jakiś prosty sposób aby spostrzec że dany lider hossy traci na sile a inny zaczyna być silny? Jest na ox sila relatywna ale czy ona sie sprawdza. Też są na ox sygnały kupna i sprzedaży spółek. Ale nie są one dosc precyzyjne tzn. po sygnale sprzedażny następuje szybko sygnał kupna po wyższej cenie i z tego wynika że straci się wychodząc z pozycji gdy trend całego rynku jest rosnący. Tak sie troszke miotam na tej gpw bo co mi spólka urośnie np 30% w 3 miesiace to potem wchodzi korekta, która zmiecie ten wzrost i tak co zarobiłem od stycznia do maja na 5 spólkach ok 30% to w sumie zjadła mi korekta i zaczynam od zera. I znów mi urośnie 30% i znów spadnie. A boję się stop losy ustawić wyzej bo wylecę z rynku w 2-3 sesje. No a stopy zbyt nisko poniżej kursu 20-30% sprawiają że sprzedam na samym dołku korekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wskaźnikami OX zacząłbym martwić się dopiero w okolicach 70%. Oczywiście siła relatywna jest dobrym miernikiem zachowania spółki i wykres powinien w średniej perspektywie zachowywać się lepiej od rynku. Natomiast dokonywanie transakcji na podstawie wykresów OX nie uważam za dobry pomysł. Na tej stronie nie ma możliwości ustawienia parametrów dla każdej spółki osobno, co uważam za ogromną wadę. Stąd występujące na przemian sygnały kupna/sprzedaży generujące straty. Już lepszym pomysłem byłoby zastosowanie średnich kroczących bazując na badaniach historycznych. Generalnie interesują mnie spółki poruszające się w stabilnych trendach, nawet jeśli ich zachowanie względem rynku jest gorsze. Ciągłe przeskakiwanie pomiędzy spółkami generuje tylko niepotrzebnie koszty. Po wielu latach inwestowania nie ustawiam już stop lossów właśnie z powodów o których wspomniałeś. Poza tym zarządzanie wielkością pozycji i maksymalne obsunięcie kapitału na danej transakcji to są tematy, które należy poznać zanim zainwestuje się choćby złotówkę. Podsumowując proponowałbym Ci zainteresować się funduszami akcyjnymi zamiast samodzielnych inwestycji w akcje. Myślę, że w Twoim przypadku dałoby to lepszy rezultat a i ilość transakcji zostałaby znacznie zredukowana co zapewne wyszłoby ostatecznie portfelowi na zdrowie. Pozdrawiam-Adam.

      Usuń
  3. Dzięki wielkie za podzielenie się wiedzą! Na pewno się przyda.

    Pozdrawiam,
    A

    OdpowiedzUsuń