O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Szeroki rynek ma się dobrze


wykres.1wykres.2

Ostatnia poprawa sentymentu na naszej giełdzie wydaje się mieć solidne logiczne podstawy. Optymistycznym akcentem może być tu układ techniczny nieważonego Indeksu Cenowego, który do złudzenia przypomina sytuację z roku 2005. Wówczas indeks ten po rocznej konsolidacji wybił się górą, kontynuując hossę.

W przypadku tego indeksu dobrze sprawdza się PAR/SAR, system podążania za trendem - zwłaszcza w ujęciu miesięcznym - wykres1. Przy okazji warto zauważyć, ze indeks wspiął się na nowy roczny rekord notowań. Potwierdzeniem takiego zachowania może być najnowsze wskazanie krzywej na wskaźniku szerokości rynku. Odczyt konkretnej wartości może nie jest tu najistotniejszy. Większe znaczenie ma obrany kierunek. Od drugiej połowy lutego jest on bowiem wzrostowy i potwierdza tezę o coraz większej liczbie spółek wchodzących w długoterminowy trend wzrostowy.

 Tym samym po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy pojawia się także szansa na wybicie górą referencyjnego Wig-u, co zapewne będzie pretekstem do zwiększonego napływu środków w kierunku funduszowych rozwiązań akcyjnych.

Oczywiście dopóki takie wybicie nie nastąpi użycie słowa "hossa" moim zdaniem nie powinno być nadużywane.




4 komentarze:

  1. Witaj, bardzo podoba mi się Twój blog, dlatego dodałem Cię do mojej listy blogów pod adresem
    trendykatalog.pl
    Zajrzyj jeżeli masz ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od około 2 lat bawię się na GPW w bezpośrednie kupowanie akcji (oprócz FI które posiadam dużo dłużej).
    Posiadane akcje sprawdzam 1 w tygodniu (wcześniej było częściej ale zmądrzałem) i po raz pierwszy (od tych 2 lat) mam tak że jest 13 wycen tygodniowych coraz wyżej.
    Dokładnie rzecz biorąc jest 1 tydzień na niewielki minus (-0,27%). Czyli 7 tyg na +, 1 tydzień na -, i kolejne 6 tygodni na +.
    Oczywiście jest to wycena portfela akcji posiadanych przeze mnie, którego struktura się zmienia (choć coraz rzadziej) i nie można jej przyjmować jako stałą.
    Można było by się chwalić, że niby ile to się nauczyłem, jaki to jestem zarabiający inwestor, ze teraz to zawsze tak będzie.
    Wyciągam jednak z tego zupełnie inny wniosek.
    Jeśli rynek jest na czerwono, to nawet najlepszą strategię inwestycyjną można wsadzić sobie … wiadomo gdzie.
    Jeśli jest trend wzrostowy to każdy głupek (piszę tu o sobie) potrafi uzbierać parę złotówek zysku.
    Dlaczego takie wnioski?
    Po 1 żeby nie popaść w samo zachwyt, co jest naturalnym odruchem każdego z nas.
    Po 2 jestem na 200% przekonany, że zaczną się wylegiwać super inwestorzy pokazujący ile to ich strategia zarobiła przez ostatnie 0,5 roku. Kupcie tylko ich abonament, porady, ranking … itp. a będziecie zarabiać tak jak oni.
    pirx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie nie sprzedaję abonamentów ani nie organizuję szkoleń. Każdy inwestor jest inny i dobrze działająca strategia w moim przypadku może powodować straty u kogoś innego. Ewentualne kursy można wykorzystać jedynie w celu uzyskania podstawowej wiedzy, natomiast później pozostaje ciężka, wieloletnia i co tu dużo mówić - bardzo stresująca praca. W przypadku funduszy akcyjnych dobra strategia powinna w perspektywie długoterminowej pokonać Wig, który przez ostatnie 10 lat rósł w średnim rocznym tempie +7%. Osiągnięcie stopy zwrotu o 1-2 punkty procentowe rocznie większej niż benchmark jest osiągnięciem przy którym większość zarządzających funduszami może tylko pomarzyć! W przypadku amatora długoterminowe pokonanie inflacji byłoby już dużym osiągnięciem.

      Usuń