Zbliża się koniec roku a więc tradycyjnie wypadałoby podsumować to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy na rynkach finansowych. Jaki to był rok? Patrząc tylko na indeksy chciałoby się powiedzieć - nijaki.
Byłaby to jednak ocena zbyt ogólna i niesprawiedliwa. Porównując go z rokiem 2012 widać przede wszystkim, że trudno było w nim cokolwiek zarobić ! Spójrzmy na rys.1. Uwagę zwraca przede wszystkim bardzo dobre zachowanie w ubiegłym roku spółek tureckich, ale także funduszy obligacji i indeksu Wig 20. Właściwie de facto można powiedzieć, że trudno byłoby nie zarobić. Nawet złoto, pomimo, że znajdowało się już w trendzie spadkowym, prawie utrzymało nominalną wartość względem początku roku 2012.
Zupełnie inaczej mają się sprawy jeśli chodzi o rok bieżący - rys.2. Widać wyraźnie, że jedyną realną możliwość zysku - podobnie jak w ubiegłym roku - dal segment małych i średnich spółek. Oczywiście można by tu jeszcze dorzucić rynek japoński, ale ze względu na niewielką popularność pominąłem go w zestawieniu.
Z powodu praktycznej nieprzewidywalności tego, która grupa aktywów pozwoli zarobić najwięcej w przyszłym roku nie będę tu udawał specjalisty dającego rady w tym zakresie. Wszystkie prognozy publikowane w fachowych czasopismach i blogach finansowych mają w dużym stopniu charakter horoskopów i tak tez do tego podchodzę.
Podsumowując rok 2013 wspomnę również o wyniku Portfela Technicznego. Stopa zwrotu od 2-01-2013 do chwili obecnej wyniosła +29%. Zmiana indeksu Wig w analogicznym okresie to +6,6%.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jeden rok to za mało żeby właściwie ocenić zachowanie portfela w dłuższym okresie, ale od czegoś trzeba zacząć...
Przypomnę, że portfel oparty jest na rzeczywistych transakcjach i wszystkie operacje opisywane są na bieżąco. Celem portfela jest w miarę stabilny jego wzrost i pokonanie w dłuższym okresie indeksu szerokiego rynku. W okresach rocznych będę się starał uzyskać przynajmniej minimalną dodatnią stopę zwrotu.
Na co stawiam w Nowym Roku 2014 ? Skład aktywów pozostaje bez zmian. Przyspieszająca gospodarka powinna podciągnąć kursy spółek o mniejszej kapitalizacji mimo ich względnego przewartościowania względem spółek dużych. Sadzę też, że dopóki wskaźniki gospodarcze nie osiągną w ujęciu historycznym niebezpiecznych poziomów spółki mniejsze powinny zachowywać się w miarę poprawnie.
Adamie,poniewaz inwestujesz w fundusz dla którego benchmarkiem jest swig czy nie wydaje Ci się że powinieneś się odnieść do swig a nie do wig?
OdpowiedzUsuńAnalitycy giełdowi twierdzą, że to Wig jest trudniejszy do pokonania w dłuższym okresie. Ale ok, po pewnym czasie do porównania dodam również pozostałe indeksy. Szacuję, że nastąpi to za mniej więcej 2-3 lata.
Usuń