O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Rekordowe napływy do funduszy akcyjnych - koniec hossy ?


Jak podaje portal Stooq.pl ;

"Klienci funduszy inwestycyjnych chyba w końcu dostrzegli poprawę koniunktury na rynkach akcji. Do funduszy agresywnych wpłacili w październiku najwięcej pieniędzy od ponad sześciu lat.
Saldo wpłat i umorzeń do funduszy inwestycyjnych, wg szacunków Analiz Online, wyniosło w październiku blisko 920 mln zł. Z tak dużym napływem pieniędzy do tej kategorii funduszy nie mieliśmy do czynienia od przeszło sześciu lat. Wprawdzie, jeśli prześledzić dokładnie statystyki, można się natknąć na ponad dwumiliardowe saldo w listopadzie 2008 roku, jednak w zdecydowanej większości, bo prawie 2,1 mld zł, było ono efektem przesunięć kapitałowych w ramach finansowej grupy kapitałowej Aviva. Także w sierpniu 2007 roku saldo było wyższe, jednak również była to zasługa kapitałowych przesunięć, tym razem w ramach grupy ING. Tak naprawdę ostatnim miesiącem, w którym to klienci indywidualni odpowiadali za saldo przekraczające miliard złotych, był lipiec 2007 roku. Dla tych co już zapomnieli – w lipcu 2007 roku WIG (WIG55136.81 +2.30%News) zanotował rekord wszech czasów, osiągając niemal 67,8 tys. punktów. Od tamtego momentu, z krótkimi przerwami, aż do lutego 2009 roku systematycznie tracił na wartości, ostatecznie niemal muskając pułap 20 tys. punktów, czyli spadając w najgorszym momencie o 70 proc."

Tego typu informacje pojawiły się również w innych serwisach. Co ciekawe na kilku blogach temat wywołał traumatyczne wspomnienia z okresu ostatniej wielkiej hossy i sugestie możliwej powtórki tamtych wydarzeń.

WIG  C/Z
WIG C/WK
Moim zdaniem jest to  JEDYNE !  podobieństwo z tamtym okresem i w żaden sposób nie wskazuje ono na zakończenie hossy.  Zacznijmy od wycen fundamentalnych ( diagramy od końca roku 2007 ).  Aktualny C/Z  dla Wig-u to 18,29.   Pod koniec 2007 wskaźnik oscylował w granicach  30 .  Dalej,  C/WK - sześć lat temu wynosił  przeszło  3,50,  obecnie  1,28.   Oba wskaźniki dodatkowo zamieściłem w układzie OX.   Tu  widać trend w jakim poruszają się wspomniane indykatory - na obu obowiązują długoterminowe sygnały kupna.

Następną różnicą obu okresów jest etap cyklu koniunkturalnego.  Podczas,  gdy sześc lat temu po kolejnych podwyżkach stóp procentowych rynek wszedł w inflacyjną fazę spowolnienia,  to obecnie znajduje się dopiero w pierwszej,

dezinflacyjnej fazie ożywienia gospodarczego ( rys. wyżej znalazłem na blogu W. Białka ).

A może powodem runu na fundusze akcji są wysokie historyczne stopy zwrotu ?  To również wątpliwe.
Stopa zwrotu WIG za ostatni rok to zaledwie  +24%, natomiast  3- letnia to  18,6 %.  Co prawda 5-letnia stopa zwrotu to już przyzwoite  +113%,  to jednak dopiero przeszło  300%  zwrot w latach 2003-2006 spowodował powstanie banki spekulacyjnej.

Moim zdaniem obecne napływy środków do funduszy maja związek z brakiem alternatywy dla oszczędzających w bankach.  Nie drożeją surowce, nieruchomości a oprocentowanie lokat bankowych oscyluje wokół 1% ( realnie).

Środki finansowe są ściągane do funduszy z powodu ekstremalnie niskiego oprocentowania typowych lokat,  a nie historycznie atrakcyjnych stóp zwrotu w funduszach.

To wszystko potwierdza, że do końca hossy jeszcze długa droga a obecne zakupy spóźnialskich na dzień dzisiejszy mogą spowodować jedynie przyśpieszenie wzrostów ( mamy co nadrabiać względem zachodu )


10 komentarzy:

  1. właśnie między innymi dlatego nie widziałem i widzę potrzeby konwersji środków.
    wycena na dzień 15 list - uni miss (7d +0,2) (1m +4,7)
    czogori
    ps. proszę nie traktować jednak tego jako jakiegokolwiek zarzutu.
    każdy ma swoją strategię, pan bezpieczną z dużym wyprzedzeniem czasowym ja z ciut większym ryzykiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, jak pan napisał. Każda strategia ma swoje plusy i minusy. Głównym celem mojej jest względne bezpieczeństwo kapitału a dopiero w drugiej kolejności stopa zwrotu. Taka strategia może obniżać ogólną stopę zwrotu w krótszym terminie, z czego zdaję sobie doskonale sprawę. Są takie okresy, gdzie najlepiej sprawdza się metoda "kup i trzymaj" i prawdopodobnie tak jest obecnie. Tym nie mniej ubiegłotygodniowe spadki jak na razie okazały się korektą w biegu. Przypomina to trochę sytuację z końca ubiegłego roku. W poście z 6 listopada pisałem, że nie wiem jaki przebieg będzie miała korekta, ponieważ żadne wskaźniki nie są w stanie tego przewidzieć. Wiem natomiast, jak zareaguję na daną sytuację. A co najważniejsze, nie działam po omacku i nie dokonuję konwersji pod wpływem emocji, czy potrzeby chwili. Dzięki takiemu podejściu portfel zachowuje się stabilnie i systematycznie zwiększa swoją wartość. Pozdr.

      Usuń
  2. Witaj Adam, ja także jak mój przedmówca " anonimowy " nie widzę sensu grania na korekty. Uważem, że rzadko spotyka się tak fantastyczne okresy dla funduszy akcji. Korekty oczywiście będą, ale jest ryzyko, że w przypadku bardzo silnego runku będziemy notorycznie odkupować drożej niż sprzedawaliśmy.
    Trzymam się zasady - trend jest moim przyjacielem.
    W poprzedniej hossie narobiłem mnóstwo błędów, robiłem dużo konwersji i zarobiłem połowę tego niż bym zarobił gdybym po prostu trzymał fundusz akcji nie zwracając uwagi na napotykane korekty.
    Pozdrawiam
    Janusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Janusz. Jak dotychczas konwersje portfela nie zmniejszyły w widoczny sposób ogólnej stopy zwrotu. Zgadzam się z Tobą, że w okresie silnych trendów lepiej nie majstrować przy konwersjach. Ale czy silne trendy na giełdzie to jest norma. Badania wskazują, że przez ok 70 % czasu rynek błądzi, czyli nie porusza się w trendzie. Z tego wynika, że nigdy tak do końca nie wiemy, czy trend jaki widzimy będzie silny i ile czasu potrwa. To okazuje się dopiero po czasie. Patrząc na wykresy historyczne łatwo jest powiedzieć : "tu trzeba było wejść a tu wyjść". Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Jak pisałem Twojemu przedmówcy, moja strategia jest nieco bardziej stonowana niż pozostawanie cały czas na rynku. Celem portfela nie jest bowiem maksymalizowanie stopy zwrotu za wszelka cenę, ale w miarę stabilny wzrost jego wartości. Czyli coś za coś. Spokojniejszy sen w zamian za niższą ( mam nadzieję, że niewiele) stopę zwrotu. To taki kompromis. Natomiast strategia konwersji powinna zabłysnąć w okresie zmiany głównego trendu na giełdzie, czyli w czasie, kiedy większość portali finansowych i analityków ekscytuje się dobrymi wynikami spółek i prognozuje dalsze wzrosty indeksów ( pamiętacie lipiec 2007 i lipiec 2011, nawiasem mówiąc ciekawe zależności sezonowe). Pozdrawiam i życzę sukcesów !

      Usuń
  3. Adam, mam pytanie - czy będzie konwertował ponownie jednostki do funduszu akcji ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno. Być może już w najbliższych dniach. W pierwszej kolejności musimy się przekonać, czy aby nie mamy do czynienia z podwójnym szczytem na Wig-u. Takie ryzyko zawsze istnieje, ale nie uprzedzajmy faktów.

      Usuń
  4. podobnie jak kol Janusz narobiłem sporo błędów na poprzedniej fali wzrostów.
    nie to żebym stracił, nie, kupowałem dużo taniej i wcześniej niż większość.
    tego co się nauczyłem to nie panikować ani nie popadać w euforię.
    wiem też, że nie ma strategii, która była by dobra na wszystkie fazy rynku.
    tak jak Adam pisze jego strategia może okazać się dobra przy zmianie trendu.
    ma ona ostrzejsze kryteria bezpieczeństwa niż "nasze" (też nie dokonałem ruchów na fund miss od kilku miesięcy).
    pirx

    OdpowiedzUsuń
  5. proponuję kolegom tak dla sprawdzenia przedstawić swoje posiadane fundusze.
    żeby nie być gołosłownym, od kilku lat w famach supermarketu mB fundusze parasolowe, aktualne zaangażowanie:
    amplico ŚS
    allianz MISS
    investor infastr i inform
    bph akcji dyn spółek
    pzu energ med ekol
    skarbiec MIS
    uni sektory wzrostu

    pirx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Pirx. Twój portfel jest dość rozbudowany. Mam nadzieję, że taka strategia pozwala Ci osiągać lepsze efekty niż szeroki rynek. Dywersyfikacja funduszy również zwiększa bezpieczeństwo portfela, ponieważ medycyna, infrastruktura, informatyka mogą być dobrym uzupełnieniem dla funduszy MIŚS. Klasyczna dywersyfikacja obejmuje aktywa nieskoordynowane ze sobą, a wiec m.in obligacje i złoto, które - jeśli znajdują się w portfelu - niepotrzebnie obniżają całkowitą stopę zwrotu (w sytuacji takiej jak obecna). Portfel blogowy również jest zdywersyfikowany, oczywiście w ramach aktywów, które są najbardziej odpowiednie na hossę (małe spółki)

      Usuń
  6. Ciekawy blog, gratuluje Adamie, przydałaby sie opcja informowania przez email o nowych artykułach na blogu.

    OdpowiedzUsuń