O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Prognozy i życzenia na nowy 2013 rok



       Drodzy czytelnicy :    Tak oto przetrwaliśmy kolejny rok zawirowań w realnej gospodarce, wzrastającego bezrobocia, ryzyka rozpadu kilku krajów południa a także samej UE.
          Jednak - jak mówi znane przysłowie -" Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło"
      Rynki finansowe mają to do siebie,  że z wyprzedzeniem dyskontują przyszłość .  Zapewne spore grono inwestorów ( ale także osób chcących ulokować swoje środki w bezpieczne aktywa a nie mających na co dzień do czynienia z rynkami finansowymi ) korzysta z rzadko spotykanej koniunktury na rynku obligacji skarbowych.  Kilkunastoprocentowe stopy zwrotu w ostatnim roku będą prawdopodobnie  trudne do powtórzenia  głównie za sprawą spadających stóp procentowych, które to z kolei są skutkiem spowolnienia w realnej gospodarce i spadku inflacji.  
         Patrząc z takiej perspektywy fala wzrostowa,  która rozpoczęła się  w maju br. na GPW nie jest niczym zaskakującym w kontekście  analogii,  które występowały w przeszłości na naszym parkiecie.
        Jest to jednak dość dziwna "hossa".  Brakuje w niej typowego dla klasycznej hossy "motoru" w postaci  udziału małych i średnich spółek dominujących liczebnie na naszym parkiecie.  Rosnący rynek jest przez to pozbawiony potrzebnej mu" szerokości" , co w dużym stopniu utrudnia usunięcie cudzysłowia przy słowie hossa.
        Można by tu przyjąć teoretyczne założenie,  że ponad półroczne wzrosty są wynikiem niskich wycen akcji i nadpłynności gotówki którą tak naprawdę nie ma gdzie bezpiecznie ulokować.  Nasze indeksy rosną głównie dzięki akcjom z indeksu  Wig20,  co na dłuższą metę może być trudne do utrzymania.  
      A teraz dobra wiadomość.  Nie jestem oczywiście" wróżką Zębuszką",  ale też analiza techniczna na szczęście nie jest dziedziną magii, to też korzystając z podstawowych jej narzędzi można na przyszły rok przedstawić jakąś wstępną prognozę na podstawie tego, co już się wydarzyło.
     Po pierwsze indeks szerokiego rynku Wig   (26,38%), a także Wig20  (20,25%)  przekroczyły 20 procentowe roczne stopy zwrotu co oznacza hossę ( bez cudzysłowiu).  Co więcej ich stopy zwrotu od dołków są znacznie wyższe niż przytoczone  przed chwilą roczne stopy co ma dodatkową wartość samą w sobie.  Po drugie - i to jest jeszcze lepsza wiadomość - w interwalach miesięcznych ( a więc prognozach na co najmniej kilkanaście najbliższych miesięcy ), oscylatory sygnalizują wejście wszystkich głównych indeksów, a więc Wig, Wig20, mWig40 i sWig80  w długoterminowe trendy wzrostowe, co już samo w sobie jest informacją bardzo istotną.  
       Wreszcie po trzecie, jak wykazują analogie na GPW wszystkie istotne hossy zaczynały się na początku każdego dziesięcioletniego okresu. Przypomnę, pierwsza hossa 1993 - 1994, druga hossa 2003 - 2007, i miejmy nadzieję trzecia 2012 - ?
      
         W związku z tym chciałbym wszystkim moim czytelnikom życzyć dużo zdrowia, wiele radości, szczęścia w miłości a także zyskownych inwestycji i wysokich stóp zwrotu w przyszłym 2013 roku.

.

czwartek, 20 grudnia 2012

Zadyszka Św. Mikołaja

         Św. Mikołaj, który dawno już nie rozdawał tak hojnych prezentów jak w ostatnim kwartale 2012 roku wydaje się dostawać zadyszki już to z racji wieku, już to z racji  przebytego dystansu w dość krótkim czasie.    
        Inwestorzy, którzy w ostatnich dniach powiększali pozycje na akcjach w chodzących w skład indeksu WIG / WIG20 mogą czuć się nieco rozczarowani zakończeniem obecnej fal wzrostowej.   Jak widzimy na wykresie nie ma w tym nic dziwnego,  gdyż kurs w dniu wczorajszym dotarł do górnej linii kanału w którym porusza się od maja br.  Jest to sytuacja jak najbardziej normalna w kontekście ostatnich wzrostów.  W chwili obecnej rynek jest już mocno wykupiony, co potwierdzają oscylatory i należy mu się chwila odpoczynku.  Inwestorzy opierający swoje decyzje na wskaźnikach wyprzedzających koniunktury a także na analizie fundamentalnej zdają się być mocno zdziwieni obecną falą, która wyniosła WIG20 do poziomu 2600 pkt, co jeszcze dwa miesiace temu wydawało się rzeczą mało prawdopodobną.  Jeśli chodzi o WIG, to fala wzrostowa, która rozpoczęła swój bieg pod koniec maja z poziomu ok 37000 pkt  dotarła do linii znajdującej się na poziomie 47900 pkt.  Spójrzmy jak precyzyjne sygnały powiększania pozycji wysyłał popularny RSI.  Otwarcie długiej pozycji wystąpiło w dniu 30 maja,  następnie pierwsze powiększenie - 3 sierpień,  drugie powiększenie pozycji datuje się na 14 listopada. Według tej analogii mogą wystąpić dwa  scenariusze.  Przebicie linii trendu na RSI nastąpi oczywiście w pierwszej kolejności i  będzie oznaczało wytracenie impetu wzrostowego.  Pierwszym scenariuszem jest dość szybki spadek indeksu  poniżej linni środka kanału i w zależności od  siły strony popytowej dalszy (szybszy/wolniejszy) marsz na północ. Drugi scenariusz to wejście indeksu w dwu/trzymiesięczny okres korekty, której celem będzie linia dolnego ograniczenia kanału wzrostowego.  Taki scenariusz wystąpi prawdopodobnie w sytuacji pojawienia się dywergencji pomiędzy indeksem a RSI ( lub innym, RSI jest tu tylko przykładem ).  Krótkie przypomnienie.  Z dywergencją mamy do czynienia wówczas, kiedy nowy szczyt na wykresie danego instrumentu - w naszym przykładzie WIG - nie zostanie potwierdzony na wykresie oscylatora.  Jest oczywiście jeszcze trzeci scenariusz - po dojściu do dolnego ograniczenia kanału indeks wybija się dołem. Byłoby to już niestety zakończenie całej "hossy" ( cudzysłów jak najbardziej na miejscu. Dlaczego ta "hossa" jest dziwna napiszę wkrótce). Trzeci scenariusz jak na razie jest najmniej prawdopodobny i nie biorę go jak na razie poważnie pod uwagę.  Analiza WIG odnosi się również do indeksu WIG20,  gdyż zachodzą tu bardzo duże podobieństwa w obrazie technicznym obu indeksów.

sobota, 15 grudnia 2012

WIG -dobre perspektywy w średnim terminie

WIG  rys.1
                                                                       WIG rys.2
            Coraz więcej faktów przemawia za kontynuacją trendu wzrostowego na indeksie WIG.  Jak widać na rys.1 porusza się  on w kanale wzrostowym nachylonym pod klasycznym kątem ok.45 stopni. Po odbiciu na początku listopada od dolnej linii umieszczonej na 43200 pkt indeks zmierza w kierunku swojej górnej linii znajdującej się na wysokości 47600 pkt.  Co przemawia za kontynuacją tendencji wzrostowej ?
   Jest kilka powodów.  Po pierwsze niemal całkowity brak zainteresowania giełdą przez inwestorów indywidualnych. Jest to zrozumiałe w sytuacji wysokich stóp zwrotu z obligacji i funduszy instrumentów dłużnych ( wiele funduszy przyniosło kilkunastoprocentowe stopy zwrotu w ostatnim roku ).  Po drugie ciągły napływ niekorzystnych danych z gospodarki europejskiej i krajowej o czym informują wskaźniki  wyprzedzające koniunktury.  Wreszcie ciekawą informacją podaną kilka dni wcześniej jest spóźnienie się funduszy emerytalnych,  które teraz muszą nadrabiać zaległości i kupować akcje po coraz wyższych kursach.
          Jak dotychczas nie pojawiły się dywergencje pomiędzy indeksem a oscylatorami. Na wykresie widać trend wzrostowy na RSI. Co prawda znajduje się on w strefie wykupienia ale linia trendu nie została jak dotychczas pokonana.
           Na wykresie widzimy jak inne wskaźniki potwierdzają siłę aktualnego trendu ( rys.2.) Zarówno DMI jak Bull Power znalazły się na poziomach najwyższych od trzech  miesięcy. Oznacza to prawdopodobnie spore szanse na kontynuację trendu w perspektywie co najmniej średnioterminowej.
        Wielu spóźnionych inwestorów wypatruje korekty,  po której mogliby zająć długie pozycje. Pytanie, czy w jeszcze przed Świętami doczekają się na nią pozostaje otwarte.  Faktem jest również to, że zakup akcji po obecnych kursach - przynajmniej z perspektywy krótkoterminowej - jest dość ryzykowny ze względu na ryzyko korekty i możliwość sprowadzenia WIG do poziomu dolnej linii kanału.