O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

wtorek, 17 lipca 2012

Czy Wig wybije się górą?

                                    W jednym z poprzednich postów opisywałem sytuację na wykresie indeksu Wig za okres ostatnich 11 miesięcy.  Stwierdziłem,  że mamy tu do czynienia z trendem bocznym ( albo jak ktoś woli - brakiem trendu ). Mówiąc jeszcze inaczej - występuje konsolidacja.  I jak każda konsolidacja jest ona dość irytująca głównie ze względu na czas trwania. Czy jest to coś wyjątkowego? Czy w przeszłości na indeksie Wig  nie występowało coś podobnego?  Cofając się w przeszłość do roku 1997 widzimy,  że takie trendy boczne występowały w historii naszego parkietu dwukrotnie.  Pierwszy okres to luty 1997r. - sierpień 1998r.  Konsolidacja powstała po uprzednim sporym wzroście i okazała się fazą dystrybucji przed spadkami, które były pokłosiem kryzysu rosyjskiego. Kolejnym przykładem jest styczeń 2002r. - maj 2003r. W tym przypadku trend boczny przyjął formę trójkąta.  Był on wynikiem pęknięcia bańki internetowej na rynku Hi-Tech po której nastąpiła trzyletnia bessa.  Nas oczywiście najbardziej ciekawi obecna konsolidacja, która właściwie dobrze wpisuje się ramy czasowe jeśli chodzi o podobieństwa z poprzednimi konsolidacjami.  Wielu inwestorów zadaje sobie pytanie o kierunek wybicia z obecnego trendu. Sprawa jest jasna w przypadku posłużenia się klasycznym narzędziem analizy technicznej, czyli liniami wsparcia i oporu.  W przypadku linii oporu jest to ok.42200pkt, zaś linia wsparcia znajduje się na poziomie ok.36700pkt. Czyli - mówiąc krótko - na dwoje babka wróżyła . Czy można coś na to poradzić? Przeglądając wskaźniki techniczne znalazłem coś, co być może da odpowiedź na to pytanie. Spójrzmy na wykres Wig  w kompresji miesięcznej. Jak myślę przydatny może się okazać oscylator RSI. W poprzednich dwóch przypadkach dywergencja względem wykresu indeksu okazała się trafną wskazówką co do przyszłego kierunku wybicia. Czy i tym razem tak będzie?  Nie można tego wykluczyć. Linia nachylenia dywergencji na RSI jest wprawdzie dość łagodna ale najważniejszą informacją , którą wysyła oscylator jest jej wzrostowe nachylenie. Mówiąc inaczej,  gdyby analogia do poprzednich dwóch konsolidacji miałaby się sprawdzić - wybicie nastąpiłoby w górę. Co mogłoby przemawiać za takim scenariuszem?  Bardzo niskie wyceny fundamentalne akcji ( podobne jak na przełomie lat 2008 - 2009 ). Niestety wysokie stopy procentowe, zniżkujące wskaźniki wyprzedzające koniunktury, spadająca dynamika PKB, i brak rozwiązań kluczowych problemów strefy Euro jak na razie nie pozwalają założyć optymistycznego scenariusza przynajmniej na najbliższe kilka miesięcy. W moim przekonaniu najbardziej prawdopodobny scenariusz na następne miesiące to dalsza kontynuacja trendu bocznego i oczekiwanie na bardziej optymistyczne wieści z realnej gospodarki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz