O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

wtorek, 8 listopada 2011

Podobieństwa i różnice 2008 i 2011

RYS.1
RYS.2
RYS.3
RYS.4
RYS.5
        W komentarzach do ostatniego postu czytelnik Rafał zauważył istotne podobieństwo obecnej konsolidacji WIG20 z konsolidacją z pierwszej połowy 2008 roku.    Postaram się porównać oba okresy,gdyż temat wydaje się niezwykle interesujący.   Porównania obu okresów należałoby dokonać  przede wszystkim od zbadanie  nastrojów,jakie panowały w pierwszej połowie roku 2008 i obecnie.    O ile mnie pamięć nie myli w poprzednią bessę mało kto wierzył.    Komentarze analityków ,ale także polityków zapewniały,że ówczesne spadki były zupełnie nieuzasadnione.    Wskazywano doskonałe wyniki spółek, pozytywne dalsze prognozy jak również wysoki wzrost PKB.    Wielu komentatorów giełdowych dawało do zrozumienia,że ta pierwsza fala spadków jest  tylko korektą  i doskonałą okazją do zakupu walorów po okazyjnej cenie.    Jak się okazało na jesieni, rynek z rocznym wyprzedzeniem zdyskontował pogorszenie się koniunktury.   Biorąc pod uwagę obecny okres, wśród osób związanych z rynkiem kapitałowym zawodowo, nie widzę nikogo,kto byłby nastawiony pozytywnie w co najmniej średnim okresie.     Żeby nie być gołosłownym gorąco polecam artykuł z sobotniego wydania Parkietu,w którym autor przedstawia prognozy w sposób jednoznacznie negatywny. http://www.parkiet.com/artykul/1113032-Daleka-droga-do-trwalej-poprawy-nastrojow-na-GPW.html.   Co ciekawe  autor nie ma wątpliwości co do  wystąpienia powyższego scenariusza.    Brak wątpliwości jest dla mnie zawsze wskazówką,że analizie należy się przyjrzeć w sposób bardziej dokładny.     Spójrzmy teraz na zagadnienie od strony technicznej.   Na wykresie WIG20 w kompresji tygodniowej w obu interesujących nas okresach narysowałem konsolidacje.    Poniżej umieściłem wskaźnik trendu MACD i Bear Power(siła niedźwiedzia)-wskaźnik który informuje o rzeczywistej sile obozu niedźwiedzi.   Jak widać oba okresy są bardzo podobne.   W roku 2008 rynek wybił się w dół,co dało początek kolejnej fali bessy, natomiast tej chwili WIG20 nadal tkwi w konsolidacji. Patrząc na rynek w taki sposób nie można wyciągnąć żadnych wniosków.    Rozszerzmy zatem perspektywę o kompresję miesięczną (rys.2).  Dodam jeszcze,że kompresja miesięczna pokazuje dużo bardziej istotne informacje od tygodniowej.   Co widzimy?.  W roku 2008 rynek próbował utworzyć tzw.Formację Przenikania ale mu się to niestety udało.  Jak wygląda obecna sytuacja?  Otóż WIG20 utworzył już taką formację .  Co na temat Formacji Przenikania mówi teoria : Formacja przenikania. To przeciwieństwo zasłony ciemnej chmury. Pojawia się na dnie trendu spadkowego. Druga świeca testuje dno, otwiera się poniżej poprzedniego minimum, a nawet na chwilę schodzi niżej. Potem „byki” nabierają optymizmu i go nie tracą do końca sesji. Biała świeca zamyka się powyżej połowy poprzedniej świecy.   Na koniec pozwoliłem sobie umieścić indeksy DAX i DJIA i S&P500, na których powstały jeszcze silniejsze formacje odwrócenia trendu-  OBJĘCIE HOSSY.    Oczywiście mógłbym podać jeszcze co najmniej jedna różnicę pomiędzy tymi okresami,  ale  myślę że te przedstawione  dają już wiele do myślenia .

9 komentarzy:

  1. tylko czy tym razem historia sie nie powtorzy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Do całości, żeby pokazać brakuje mi tutaj tylko wskaźnika A/D (accumulation/dystrybution), do pierwszego wykresu... i tyle. Chętnie Adam poczekam, żebyś wrzucił.

    OdpowiedzUsuń
  3. a jak to Pan skomentuje
    http://ichimoku.blox.pl/2011/11/Glowa-z-ramionami-SP500.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Anonimowy: Uważam ,ze dużo bardziej użyteczną jest formacja Objęcia Hossy na wykresie miesięcznym, którą opisałem w powyższym poście. Jest to formacja bezdyskusyjna. Natomiast formacje typu głowa z ramionami,podwójny szczyt i inne podobnego typu mają moim zdaniem dość przeciętną wartość prognostyczną z tego powodu, że każdy na tego typu wykresach widzi różne wzory. Na każdą formację czy konsolidację patrzę z wielu punktów widzenia o czym piszę w swoich kolejnych postach.

    OdpowiedzUsuń
  5. czy juz jest na tyle bezp na rynku że można
    wejść całym kapitałem w pozycję długą?

    A Pan inwstuje w fundusze, akcje czy kontrakty?
    i jakie % ma Pan teraz zaangażoanie w L.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wskaźnik High-Low Idx 30Wk dla ostatnich 24 miesięcy:
    a co ztym wskaznikiem ? to odwrócenia jeszcze nie ma.

    A jak sprwadzić jaki sektor bedzie do inwestycji korzystniejszy?

    Kiedyś była hossa info, potem budowlana, chemiczna a teraz w jkaim kierunku może to pójść?

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny blog bardzo merytoryczny
    Mam pytanko czy na blogu powstanie wirtualny portfel, który nie był by rekomendacją ale w celu praktykowania tej metody. Można by dodać ze 2-3 spólki i zobaczyć jak to się potoczy.
    Napewno blog zyskał by większe zainteresowanie i popularność, bo na to zasługuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do anonimowy 1- Wbrew powszechnym obawom uważam,że otwarcie długich pozycji,czyli gra na wzrost w dłuższym okresie jest w tej chwili w miarę bezpieczna. Rynek zdyskontował już większość zagrożeń a inwestorzy fundamentalni od połowy października zbierają z rynku mocno przecenione akcje. Sądzę tez że ostatnie zawirowania w strefie Euro zostaną zażegnane ponieważ nikomu nie opłaca się bankructwo jakiegokolwiek kraju. Rządy zarówno USA jak i Strefy Euro przygotowują już zapewne coś w rodzaju QE3.

    OdpowiedzUsuń
  9. Do anonimowy 2: Wskaźnik High-Low Idx 30Wk jest indykatorem mniej istotnym niż Procentowy Wskaźnik Hossy i Procentowy wskaźnik liczby spółek powyżej ich własnych trzydziestotygodniowych średnich ruchomych - WSE 30Wk. Pierwszy z nich wygenerował już sygnał potwierdzenia wzrostu a na drugim pojawiło się odwrócenie z poziomu poniżej 30%. Jeśli chodzi o najlepszy sektor w kolejnej hossie to najlepszą metoda jest cotygodniowe badanie siły relatywnej każdej branży względem WIG. Po prostu należy podzielić wartość indeksu branżowego przez indeks WIG a następnie porównywać, która branża zachowuje się najmocniej.

    OdpowiedzUsuń