O mnie

Poland
Witam. Giełdą zajmuję się od 1996 roku. Nie obiecuję gruszek na wierzbie. Celem bloga jest wskazanie praktycznego podejścia do inwestowania na rynku akcji i funduszy inwestycyjnych. Będę publikował praktyczne portfele, które pozwolą w dłuższym okresie bezpiecznie pomnożyć kapitał.

sobota, 1 lutego 2020

Czy małe wagoniki wreszcie ruszą w górę?



     Zakończył się pierwszy  miesiąc 2020 roku. Coraz ciekawiej robi się na rynku zwłaszcza mniejszych podmiotów,  które - jak się wydaje - wykazują się coraz większą siłą relatywną względem firm wchodzących w skład indeksu Wig20.  Dodam przy okazji, że indeks polskich blue chipów wypracował w tym okresie ujemną stopę zwrotu -3,92%, podczas gdy dla sWig80 jest to +4,75% a dla mWig40 +2,57..

To wszystko może wydawać się niedużo, jednak warto spojrzeć na szerszy kontekst całej sytuacji pod kątem nieważonego indeksu cenowego dla polskich spółek :




Przypomnę, że indeks nieważony, to taki, w składzie którego każda spółka ma taki sam udział bez względu na kapitalizację. W przypadku tego indeksu ilość spółek wchodząca w jego skład wynosi 837 i jak nietrudno się domyśleć są to w znakomitej większości podmioty małe i bardzo małe. W związku z tym indeks posiada dwie ważne cechy. Po pierwsze charakteryzuje się (przynajmniej historycznie) bardzo stabilnymi trendami, a po drugie jest w dużym stopniu odporny na poczynania inwestorów zagranicznych, co ma miejsce w przypadku Wig20.

Na powyższym wykresie mamy pierwszy długoterminowy sygnał kupna od 2013 roku. Oczywiście nigdy nie wiadomo, czy nie okaże się pułapką bo na rynku nigdy nic nie jest pewne,  jednak patrząc na co działo się historycznie po przebiciu zielonej wstęgi w okresie co najmniej ostatnich 17 lat występowała co najmniej kilkuletnia hossa. Czy tak będzie tym razem pokaże przyszłość.

Patrząc jednak w przeszłość to w każdym przypadku kiedy indeks przebijał od dołu wstęgę nie było wesoło (na świecie)  Rok 2003 - SARS, 2009 - bankowy kryzys płynnościowy, 2012 - strach przed rozpadem strefy Euro. To wtedy powstał słynny fundusz Eurogeddon profesora Rybińskiego, który po kilku latach został zlikwidowany. Aktualnie mamy z kolei problem z koronawirusem (właściwie jak na razie to Chiny).  Można przypuszczać, że i w tym przypadku wszystko wcześniej, czy później wróci na właściwe tory. Na koniec proponuję jeszcze rzut oka na kolejny wykres indeksu cenowego. :




Tym razem już bardziej technicznie. Klasyczny Stochastic w ujęciu miesięcznym wyszedł z rejonu skrajnego wyprzedania powyżej poziom 20.  Macd już w ubiegłym roku wygenerował sygnał kupna ( nie zamieszczam tutaj). Ciekawie wygląda także długoterminowy wskaźnik SCHAFF  wyłapujący giełdowe cykle. Także on po raz pierwszy od 2013 sygnalizuje, że obecne wzrosty mogą mieć charakter długookresowy. Oczywiście podkreślam raz jeszcze, że dotyczy to głównie mniejszych podmiotów ponieważ Wig20 i spółki wchodzące w jego skład to całkiem oddzielna klasa aktywów.



7 komentarzy:

  1. Nie ma raczej sensu inwestować w te spółki gdzie obrót dzienny jak w osiedlowym warzywniaku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla przeciętnego drobnego inwestora nie stanowi to problemu. Rzadko kiedy mam problem z zakupem interesujących mnie akcji mniejszych spółek. W ostateczności można zakupy rozłożyć na raty. Bardziej ryzykowne wyglądają spółki duże, zwłaszcza z udziałem SP. Tutaj nie przemyślane decyzje polityków nie raz pogrążyły kursy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście nigdy nie stanowi problemu utopienie kasy w coś co nie rokuje dlugoterminowo

      Usuń
  3. Jaki polecasz sposób inwestowania w małe spółki? Istnieje jakiś tani fundusz indeksowy swig80/wig cenowy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy załamanie rynku związane z coronavirus-em zmieni obraz możliwości wzrostów małych spółek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną nic na to nie wskazuje, a wczorajsze załamanie traktowałbym na zasadzie "czarnego łabędzia". Rynek maluchów był już przegrzany. Korekta powinna mu zatem pomóc w dalszym marszu na północ.

      Usuń